Czy Miasto Racibórz będzie wypłacalne?
Rajcy skupieni wokół byłego prezydenta Mirosława Lenka, pytają Dariusza Polowego, skąd weźmie pieniądze na opłacenie budowy lodowiska i rozbudowy aquaparku? Obawiają się, że w kolejnych budżetach miasta zabraknie środków na utrzymanie nowych obiektów. Podejrzewają, że Polowemu chodzi tylko o wygranie kolejnych wyborów, w myśl zasady „po nas choćby potop”.
Pod interpelacją złożoną na czerwcowej sesji podpisali się radni Razem dla Raciborza i Piotr Klima. Mirosław Lenk mówił o niej na posiedzeniu, tytułując dokument pytaniem: czy gmina będzie wypłacalna. Zauważył, że na Zamkowej budowane jest lodowisko, choć wydatku nie ma wpisanego w budżecie na ten rok. Nie doczekał się też odpowiedzi prezydenta na swe dociekania, jak ten chce rozstrzygnąć przetarg na rozbudowę aquaparku, skoro brakuje 8 mln zł na to zadanie?
Były prezydent wyliczał na sesji, że drożeje utrzymanie szkół, trzeba będzie dołożyć do OSiR i po pieniądze przyjdzie prezes PK, żeby utrzymać komunikację miejską.
Pytanie brzmi dramatycznie, ale sygnalizujemy problem – mówił Lenk. Któryś raz w tej kadencji powtórzył, że nową infrastrukturę gminną będzie trzeba za coś utrzymać, a dochody samorządu są ograniczane w ostatnim czasie. Radni spodziewają się, że Polowy zawnioskuje o kredyty i chodzi mu tylko o wygraną w wyborach.
Podczas czerwcowych obrad prezydent Polowy nie reagował na wypowiedź swego poprzednika. Interpelację złożono na piśmie, odpowiedź powinna być znana do dwóch tygodni.
(ma.w)