Dlaczego dotąd nie sprzedano żwirowni na Ostrogu?
To pytanie radnych opozycyjnych z sesji absolutoryjnej i jeden z powodów nieudzielenia absolutorium prezydentowi Polowemu. – Takiej nieruchomości nie sprzedaje się szybko – bronił się przed zarzutami wiceprezydent Dominik Konieczny, któremu podlega gospodarka nieruchomościami w magistracie.
Konieczny wytknął członkom komisji rewizyjnej, która postawiła zarzut braku sprzedaży działki na Ostrogu, że zignorowano w tej sprawie wyjaśnienia naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami Małgorzaty Rudnickiej-Głowińskiej. To teren 40 ha przy ul. Rudzkiej. – Prowadzono uzgodnienia, przygotowano wstępny projekt warunków sprzedaży, ale osoba fizyczna wystąpiła z wnioskiem o wydzielenie fragmentu działki – części kompleksu przy Rudzkiej, na poprawę warunków zagospodarowania sąsiedniej działki – wyjaśniał na sesji D. Konieczny.
Wiceprezydent podał, że do czasu podziału geodezyjnego sprzedaż żwirowni pozostała bez biegu. Przypomniał, że informował o tym radę przed rokiem, dlatego dziwi go, że użyto argumentu o niesprzedaniu działki wobec absolutorium dla prezydenta. – W marcu była decyzja, wykonano podział i 31 sierpnia 2022 roku podjęto uchwałę rady. Dopiero od wtedy zaistniała nowa sytuacja. Sporządzono operat szacunkowy w październiku. Wartość nieruchomości ustalono na 4,5 mln zł – informował radnych D. Konieczny.
Według niego, takiej nieruchomości jak żwirownia nie sprzedaje się szybko. Podkreślił, że zaplanowano tę sprzedaż na 2023 rok i ujęto w uchwale budżetowe. – Jest projekt zarządzenia w sprawie ustalenia warunków sprzedaży w przetargu nieograniczonym – podsumował drugi zastępca prezydenta miasta.
(ma.w)