Ogłoszono ważny przetarg w sprawie północno--zachodniej obwodnicy Raciborza
Studium korytarzowe to przejście od pomysłu do pierwszych prac. Jest pierwszym elementem dokumentacji projektowej, określającym lokalizację pasa (korytarza) terenu pod nową drogę. Służy wstępnej ocenie zasadności budowy drogi i jest kluczowe dla decyzji o prowadzeniu dalszych prac. Taki dokument ma być wykonany dla północno-zachodniej obwodnicy Raciborza, o której mówi się od 2021 roku.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach poszukuje firmy, która zajmie się opracowaniem studium korytarzowego, materiałów do wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wraz z jej uzyskaniem oraz koncepcji programowej dla inwestycji pn.: „Północno-zachodnia obwodnica Raciborza”. – Dokumentacja ma obejmować przygotowanie wszystkich materiałów, niezbędnych do uzyskania przez wykonawcę w imieniu Zamawiającego prawomocnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a następnie opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego – czytamy w opisie przetargu. Katowickie ZDW na oferty czeka do 7 sierpnia, do 9.00.
Inwestycja zlokalizowana będzie na terenie gmin Rudnik i Racibórz. Droga ma przebiegać głównie przez tereny rolnicze o rozproszonej zabudowie. Wstępne założenia, które należy przyjąć, jak informuje ZDW, obejmują miejsca włączenia początku projektowanej obwodnicy – rejon skrzyżowania drogi wojewódzkiej nr 935 z drogą krajową nr 45 w miejscowości Rudnik. Koniec – włączenie do DW 416 (na odcinku między skrzyżowaniem DW 417 z DW 416 a obszarem zabudowanym miasta Racibórz).
Nie tak dawno o tym zadaniu mówił starosta Grzegorz Swoboda na sesji Rady Gminy w Rudniku. – Na chwilę obecną jesteśmy na etapie uzgodnień, również z firmą Eko-Okna, która będzie partycypowała w tej inwestycji. Mamy nadzieję, że w kolejnej kadencji to zadanie uda się w całości zrealizować – powiedział.
Nadmieniając, że obecnie to jeszcze „temat rzeka”. – Było bardzo wiele koncepcji. Głównie chodzi o zakład Eko-Okna, którego nie przeniesiemy – państwo widzą ile tirów, samochodów dojeżdża dzisiaj do zakładu – ile towaru wjeżdża i wyjeżdża. Musimy spróbować znaleźć takie rozwiązanie, żeby zadbać także o bezpieczeństwo mieszkańców gminy Rudnik, tak żeby było optymalne dla wszystkich – kontynuował.
Później przypominał, że w budżecie marszałka województwa śląskiego są zabezpieczone środki na wykonanie dokumentacji. – Mam nadzieję, że doczekamy się finalizacji – podkreślił. Przypomnijmy, wcześniej wsparcie finansowe zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Padło, że rząd przeznaczy 72 mln zł do zadania, którego całość oszacowano na 120 mln zł.
(mad)