Złośliwy komentarz tygodnia: Dlaczego jest basen, a nie ma kanalizacji
Podczas sobotnich zakupów spotkałem kolegę. Narzekał, że przez deszcz nie może pojechać na basen. A ten wyremontowany basen w Tworkowie nawet fajny – dodał. Współczuję koledze, ale jeszcze bardziej współczuję wszystkim właścicielom basenów, bo w tym biznesie jeden weekend to spora część sezonu, który przecież i tak jest u nas bardzo krótki.
No dobra, basen w Tworkowie to żaden biznes nie jest i chyba nigdy nie będzie. Gdyby to miał być biznes to nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłożyłby takiej kasy, która pewnie nigdy by się nie zwróciła, nie mówiąc już o zysku. Ale na tworkowskie kąpielisko większość kasy wyłożył rząd, czyli my wszyscy. A na bieżące straty, jeśli się pojawią przez deszcz, chłód, remonty, które trzeba będzie kiedyś zrobić, albo z jeszcze innych przyczyn, kasę wyłoży Gmina Krzyżanowice, czyli wszyscy jej obywatele.
Oczywiście nie życzę im tego. A jeśli już w ogóle czegoś miałbym im życzyć, to raczej kanalizacji ściekowej, bo to jedyna gmina w powiecie, gdzie jej do tej pory nie ma. Nie pytajcie dlaczego przez ostatnie trzydzieści lat nie zbudowano kanalizacji, a wyremontowano basen za prawie 20 milionów. Może dlatego, że kanalizacja to inwestycja kosztowna i trudna. Do tego zawsze można się komuś narazić, bo coś się zniszczy przy budowie, a potem opłaty dla mieszkańców wzrosną.
A basen jest sexy: pląsanie w wodzie, zjazd rurą, beztroska, słońce. No i na tle nowego basenu fajnie się wychodzi na zdjęciach, które pomieszczą wszystkich, faktycznych, domniemanych i zupełnie przypadkowych „ojców i matek sukcesu”. A jakaś tam panie kanalizacja? Jak w ogóle się na tle rozgrzebanych wykopów czy rur sfotografować? I co to w ogóle za news, że ścieki polecą do oczyszczalni, a nie do szamba (czy, nie daj Bóg, na pola). Zresztą ścieki, kanalizacja, opłaty…To nie jest temat na wybory…
bozydar.nosacz@outlook.com