Radny Rycka pyta o zwłokę wiceprezydenta w sprawie festiwalu teatralnego
Rajca z Płoni Paweł Rycka wytknął pierwszemu zastępcy prezydenta, że ten wiedząc od wiosny o przedsięwzięciu w RCK, dopiero na koniec wakacji zgłosił temat radzie miasta.
– Późno dostajemy tę informację, że wkrótce odbędzie się festiwal teatralny. Czym powodowana jest ta zwłoka? Kiedy pan się dowiedział, że ma być ten festiwal? – odpytywał Dawida Wacławczyka na posiedzeniu komisji gospodarki. Gdy ten przyznał, że wiedzę posiadał już w maju, radny spytał, dlaczego włodarz nie podzielił się nią wtedy? – Mógł pan po ludzku powiedzieć, że szukamy środków. O to mi ciągle chodzi, o dialog, o krótką informację. Bo co by było gdybyśmy nie przeznaczyli środków na festiwal? – zapytał P. Rycka.
Wiceprezydent obruszył się, że ma odpowiadać „co by było gdyby”. – Trzeba byłoby go odwołać, to pani dyrektor by ryzykowała finansowo – oznajmił. Zarzucił radnym opozycji, że obcięli wydatki na kulturę na początku roku. – Wcześniej było tak, że dyrektor placówki przychodził do urzędu, za prezydenta Lenka, bo ten na początek planował mało pieniędzy w wydatkach budżetowych, a zwiększał je później. Wy obcięliście do zera te wydatki i my zostaliśmy bez ruchu, dlatego wpierw szukamy środków i dajemy pod głosowanie. Jest takie dziobanie. Wy się nie dziwcie – powiedział radnemu Rycce.
Radny Lenk zaprzeczył, jakoby tak zarządzał budżetem za swojej prezydentury. Wiceprezydent wszedł w polemikę, oznajmił, że są na to dokumenty, z którymi on się zapoznał.
Dawid Wacławczyk oznajmił jeszcze, że festiwal ma wypromować RCK na arenie ogólnopolskiej, do czego zobowiązała się dyrektor Joanna Maksym-Benczew, która wygrała konkurs na kolejną kadencję w centrum.
(ma.w)