Sezam, dobry duch i 5 milionów. Strumień pieniędzy na drogi w Raciborzu
Senator, przed którą otwierają się wszystkie drzwi i zastępca zdolny do wielkich wyzwań – to jest według prezydenta Polowego recepta na pozyskiwanie rządowych środków na remonty drogowe. Magistrat właśnie zyskał 5 mln zł na remonty Babickiej w Markowicach i Mikołowskiej przy małej strefie gospodarczej.
Środki pochodzą z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Włodarz Raciborza mówi, że drogi miejskie powinny być tak nowoczesne jak w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. – Patrzymy na to z zazdrością, ale nam ta jakość też się należy – przekonywał na konferencji prasowej w sali kolumnowej urzędu, która odbyła się 3 października.
Dusza i sezamy
Na naprawę i budowę dróg Miasto pozyskało 5 mln zł. – Z niewielkim naddatkiem. Kiedyś nie do pomyślenia było, żeby tak duża kwota znalazła się w tak prosty sposób w budżecie – stwierdził D. Polowy. Wspomniał, że to zasługa m.in. wiceministra Pawła Jabłońskiego, którego nazwał dobrą duszą wspierającą i senator Ewy Gawędy, według prezydenta dzięki niej wszystkie sezamy otwierają swoje podwoje. – Swoje znaczy mój zastępca Dominik Konieczny, który rozsławił się w zakresie tego, że podejmuje się wielkich wyzwań i je realizuje – dodał.
Senator Gawęda pogratulowała dobrego wniosku i skutecznych starań o środki na raciborskie drogi. – Niech kolejne potrzebne środki strumieniem płyną do Raciborza – życzyła prezydentowi.
Głosy z zebrań
Szczegóły dofinansowanych projektów przedstawił D. Konieczny. Pierwszy to ulica Babicka w Markowicach, naprawa drogi o długości ponad kilometra. – Od wielu lat mieszkańcy zgłaszali ją na zebraniach. Mamy już dokumentację, pozwolenie na budowę, a dzięki środkom rządowym zrealizujemy to zadanie nie tylko w oparciu o budżet miasta – nadmienił Konieczny.
Miasto za wsparcie z Warszawy zbuduje nową drogę przy Mikołowskiej, w ramach uzbrojenia Strefy Aktywności Gospodarczej. – Tam znajduje się obszar 6 ha pod działalność gospodarczą, to tereny miejskie, pod przemysł, usługi. Podzielono go na mniejsze działki od 20 arów po hektar. W ten sposób poprawimy warunki prowadzenia działalności gospodarczej, zwiększymy potencjał gospodarczy Raciborza, to jest impuls do zakładania nowych firm – tłumaczył D. Konieczny.
Wiceprezydent policzył, ile Racibórz pozyskał ze źródeł rządowych na remonty dróg w 2023 roku. – To niebagatelna kwota 18,5 mln zł. Taki zakres, jaki przyjęliśmy, bez wsparcia rządu, byłby niemożliwy do realizacji – ocenił Konieczny.
Przesuną wydatki na inne drogi
Babicka ma być gotowa za 2 lata, bo realizacja inwestycji jest przewidziana na 2024 i 2025 rok. Miasto otrzyma dwie transze dotacji, po 1,25 mln zł każda, w terminie do października 2025. – Wpisaliśmy ją wcześniej do budżetu, zabezpieczyliśmy środki własne, ale uwolnimy ich część, bo jest wiele zadań – obiecał urzędnik. Zastrzegł jednak, że na przeszkodzie do napraw dróg miejskich mogą stanąć: krótki czas do końca roku i możliwości przedsiębiorstwa, które wykonuje prace.
Tegoroczne nabory dofinansowań rządowych już rozstrzygnięto, a następne – do których Miasto jest gotowe, ma projekty – prawdopodobnie zostaną ogłoszone wiosną 2024 roku.
Co jeszcze podkreślił Konieczny, to na tych odcinkach, które zyskały dofinansowanie z rządu, nie trzeba będzie już napraw cząstkowych. – Przeniesiemy je wtedy w inne miejsca. Najbliższe 5 – 6 lat z tymi drogami będzie spokój, bo zyskamy gwarancję wykonania – zaznaczył Dominik Konieczny.
Staszica i Rybnicka
Pytaliśmy prezydentów o remont ulicy Staszica, który zaplanowano w tym roku. – Jesteśmy na etapie wyłonienia inspektora nadzoru. W tym roku wykonawca wejdzie na inwestycję, w pierwszym etapie do naprawy trafi fragment od ul. Kolejowej do skrzyżowania Sienkiewicza/Bema, a później będzie naprawiany fragment od tej krzyżówki do ul. Opawskiej. W obu przypadkach te odcinki będą raczej zamknięte – wyjaśniał D. Konieczny. Jego szef dodał, że infrastruktura pod jezdnią na Staszica daje znać o sobie i trzeba tym się zająć.
Zapytaliśmy też o remont ul. Rybnickiej, w kontekście zamkniętego częściowo mostu nad Ulgą. Czy remont przyspieszy?
– Nie twórzmy presji na wykonawcy, jak szybszy termin ma wpłynąć na kompromis jakościowy, to ja się na to nie zgodzę. Nawet zadbam o to, że będziemy czekać. Termin jest do końca roku i jest do dotrzymania – odparł D. Polowy.
(ma.w)