Tochman na Kasprowicza: dożywocie przypomina powolną karę śmierci
Monika Osińska to pierwsza kobieta w Polsce skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności. O tym co wydarzyło się 19 stycznia 1996 roku w mieszkaniu na warszawskim Tarchominie, o karze dożywocia i polskim systemie penitencjarnym opowiadał w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Raciborzu wybitny reporter i autor książki „Historia na śmierć i życie” – Wojciech Tochman.
To była jedna z najgłośniejszych i najbrutalniejszych zbrodni w nowej Polsce. Troje maturzystów w styczniu 1996 roku zabiło młodą kobietę. Zostali skazani na dożywocie, wśród nich Monika Osińska, rocznik 1977. Kobieta – zabójczyni? To nie mieściło się w głowie opinii społecznej a media dodatkowo podsycały temat, koncentrując się szczególnie na osobie Moniki… „bo kobieta”. Ale czy rzeczywiście wszyscy zabili? I czy wyrok dożywocia (karę śmierci zniesiono w 1988 roku) nie okazał się w pewnym momencie torturą? „Kara powinna zawierać element wychowawczy a dożywocie w Polsce przypomina powolną karę śmierci. Jest to kara eliminacyjna” – mówił na spotkaniu Wojciech Tochman.
(red)