Michał Fita uzależnia swój start w wyborach prezydenckich od Opatrzności Bożej
Były wiceprezydent miasta, dyrektor kietrzańskiej Tkalni odpowiedział na konferencji prasowej w biurze poselskim Michała Wosia na pytanie o swój ewentualny start w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Raciborza.
Na poniedziałkowym spotkaniu z lokalnymi mediami (18 grudnia) Michał Woś ostro skrytykował obecne władze miasta na czele z Dariuszem Polowym. Określił jego kadencję jako zmarnowany czas, a prezydenta obwinił za skłócenie środowiska samorządowego. Podtrzymał przy tym swoją opinię, że najgorszy okres zarządzania miastem to jednak czas sprawowania władzy przez ekipę Tadeusza Wojnara.
Posłowi Wosiowi towarzyszył na konferencji Michał Fita i do niego skierowano pytanie o start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Były pierwszy zastępca Dariusza Polowego, zwolniony przez niego w drugim roku kadencji, odparł, że wystartuje „jeśli Bóg pozwoli”. Woś stwierdził, że Fita ma wszelkie przymioty, żeby sprawować urząd głowy miasta, ale zaznaczył, że na oficjalne poparcie jego kandydatury jest dziś za wcześnie. Były wiceminister stwierdził, że pojawiają się różne nazwiska w kontekście walki o władzę w Raciborzu, w tym także jego samego. Zaznaczył, że jeśli się zdecyduje, to rzecznika prasowego swego sztabu poszuka wśród lokalnych dziennikarzy.
(ma.w)