Radni opozycji wietrzą podstęp Polowego. Los lodowiska powierzają prokuraturze
Po sesji grudniowej szef rady miasta dostał do podpisu dokumenty, w których znalazł się zapis, że Miasto buduje lodowisko RCAIS i finansuje je w ciągu dwóch lat. Tyle że radni nie zgodzili się na to.
Dostrzegają techniki propagandowe
Anna Szukalska, która przewodziła konferencji, mówiła o przekłamanej uchwale o Wieloletniej Prognozie Finansowej, w której znalazł się zapis o finansowaniu budowy lodowiska. Dodała, że przewodniczący rady Marian Czerner zachował czujność i nie podpisał uchwały.
Szukalska uważa, że Polowy manipuluje opinią publiczną i stosuje dezinformację w przestrzeni publicznej. Do tego stosuje techniki propagandowe. – Jesteśmy zobowiązani do ujawniania tych haniebnych praktyk osób zarządzających miastem – podkreśliła liderka Niezależnych.
Radna odczytała oświadczenie, w którym podano, że umowę na budowę lodowiska podpisano z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych – wszystkich pieniędzy na ten cel nie było w budżecie. Chodzi o różnicę 45,7 tys. zł. Ponadto Miasto planowało przeznaczyć na zadanie 10,4 mln zł, a ostatecznie podpisano umowę na 11,9 mln zł.
Ich zdaniem naruszono prawo
– Ani RIO ani WSA nie poparły teorii prezydenta Polowego i jego prawników o konieczności wpisania budowy lodowiska do budżetu 2023 – przekazała radna.
Nie będziemy legalizować naruszenia prawa ze strony zamawiającego przy podpisaniu umowy na budowę lodowiska w zakresie naruszenia dyscypliny finansów publicznych – zadeklarowała Anna Szukalska.
Dodatkowo radni opozycji mają wątpliwości co do bezpieczeństwa pożarowego zaprojektowanego dachu lodowiska – powłoki namiotowej. Tu zażądali od prezydenta wyjaśnień.
Co ciekawe, Polowy przysłuchiwał się całej konferencji, która odbyła się w urzędzie, w sali Błękitnej. Towarzyszyła mu szefowa jego biura – Joanna Stanisz-Cebula. Oboje wybierali się na Rynek, na akcję rozdawania odblasków, ale słysząc głosy radnych Lenka i Szukalskiej podeszli na miejsce konferencji i już na niej zostali.
Prezydent nie chciał od razu komentować wypowiedzi swoich politycznych przeciwników, ale zasugerował, że zajmie się ich wystąpieniem na własnej konferencji.
Próbowali porozumieć się
Spytaliśmy, co będzie dalej z budową lodowiska? Według Szukalskiej to zależy od działań prokuratury w tej sprawie. Od tego będzie zależało czy doszło do naruszenia prawa, kto poniesie wtedy odpowiedzialność. – My nigdy nie byliśmy przeciw tej inwestycji, próbowaliśmy się porozumieć. Były uzgodnienia co do wielkości i rodzaju dachu. Wydawało się, że osiągnęliśmy kompromis, ale zamówienie publiczne tego nie potwierdziło – powiedziała Szukalska. Dodała, że rajcy nie chcieli obiektu mniejszego niż Piastor i nie z namiotowym dachem.
(ma.w)