20 lutego wielki protest rolników w powiecie wodzisławskim
Od kilku tygodni w miastach całej Europy trwają protesty rolników. Sprzeciwiają się wymogom, jakie narzuca europejski Zielony Ład, a także rosnącym kosztom. Swój głos wyrażają także polscy rolnicy, którzy dodatkowo podkreślają sprzeciw wobec bezcłowego importu produktów rolnych z Ukrainy.
Protesty odbywają się w całej Polsce, również w naszym regionie. Zapowiadane są kolejne. Tym razem w powiecie wodzisławskim. – 20 lutego organizujemy protest w okolicach gminy Gorzyce i gminy Godów, między dwoma rondami, które są na dojeździe do autostrady A1. Formuła zostanie jeszcze dopracowana, ale termin jest pewny. Rozpoczniemy o 12:00, koniec o 14:00 – zapowiada Łukasz Mura, rolnik i radny powiatu raciborskiego.
Co ciekawe, do protestujących rolników mają dołączyć również górnicy. – Przebieg protestu zależy od tego, jak poukłada się nasze jutrzejsze spotkanie z parlamentarzystami – od tego będzie zależała formuła, czy będzie ostrzejsza czy lżejsza, zobaczymy. Dopracowujemy szczegóły – mówi Łukasz Mura.
W czasie protestów, które odbyły się w powiecie raciborskim, rolnicy wyjaśniali, że protestują, bo muszą walczyć o przetrwanie gospodarstw. Podkreślają, że to protesty w imieniu wszystkich obywateli, bo każdy codziennie korzysta z owoców pracy rolników.
(sqx)