Modlitwy o pogodę i urodzaje. Procesja konna w Kobyli
Tradycja żywa i piękna. Od 16 lat w Kobyli odbywa się konna procesja ku czci św. Urbana, podczas której pątnicy modlą się o deszcz w okresie wegetacji, brak późnych przymrozków i gradobicia oraz o dobrą pogodę podczas zbiorów.
25 maja w Kobyli odbyła się doroczna procesja, która w tej wiosce organizowana jest od 16 lat, choć jej korzenie sięgają znacznie głębiej. W przeszłości procesja również miała miejsce, ale z czasem zanikła. Obecnie mieszkańcy dbają, aby ta tradycja była pielęgnowana.
Sołtys Jan Zaczyk cieszył się z dobrej pogody, która ponownie dopisała, mimo że kilka godzin wcześniej padał deszcz. – Mamy nadzieję, że słonecznie będzie do samego końca – mówił nam sołtys przed miejscowym kościołem, gdzie odbyła się uroczysta msza o dobre urodzaje i Boże błogosławieństwo dla rolników za wstawiennictwem św. Urbana. Po mszy pątnicy tradycyjnie wyruszyli na objazd po wiosce, zatrzymując się przy ośmiu krzyżach, gdzie odmawiali modlitwy. – Prosimy o pogodę i o to, aby nikomu nie zabrakło chleba – podkreśla sołtys, będący także wiceprzewodniczącym kornowackiej rady.
Na czele procesji jechał Marco Nawrat, trzymając krzyż. Za nim podążali pozostali uczestnicy, w tym oficjele: wójt Grzegorz Niestrój, przewodniczący rady Grzegorz Bauerek oraz radny powiatowy z Pogrzebienia, członek zarządu powiatu, Eugeniusz Kura. Wydarzenie objęte było patronatem starostwa i gminy. Organizacją zajęła się rada sołecka oraz grupa rolników, wspierani przez miejscowych strażaków, LKS Płomień Kobyla, Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Wsi Kobyla oraz KGW Kobyla.
(mad)