Nawałnice przeraziły mieszkańców. Strażacy odebrali w jedną noc ponad 130 zgłoszeń
Nawałnice, które w środę 19 czerwca przeszły nad regionem, spowodowały wiele szkód. W samym powiecie raciborskim do 22:15 strażacy odebrali ponad 130 zgłoszeń. Starosta raciborski zwołał sztab kryzysowy.
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków i ostrzeżeniami Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w środę po południu doszło do załamania pogody. W środę późnym popołudniem i wieczorem, w niewielkich odstępach czasu, nad regionem przeszły dwie intensywne nawałnice. Porywisty wiatr, obfity deszcz i grad spowodowały wiele szkód. W powiecie raciborskim najtrudniejsza sytuacja była w Markowicach, Pawłowie, Łańcach i Makowie.
Kpt. Mateusz Musioł, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Raciborzu, w środę o 22:20 poinformował o sytuacji w mieście i powiecie:
Zdarzeń, które są już obsłużone i które są obsługiwane oraz tych, które czekają w kolejce jest 134. Liczba ta jednak będzie wzrastać, bo kolejne zgłoszenia ciągle spływają. Zaangażowanych zastępów PSP oraz OSP mamy w tej chwili 43, w tym drabiny i podnośniki. O 21:30 w Raciborzu zebrał się sztab kryzysowy, w skład którego weszli: prezydent Raciborza, starosta Powiatu Raciborskiego, komendant PSP, przedstawiciele biura zarządzania kryzysowego z miasta i z powiatu, przedstawiciel Powiatowego Zarządu Dróg oraz inne osoby. Opracowano koncepcję działań na kolejne godziny.
Wtedy w terenie pracowało 39 jednostek OSP i 4 zastępy PSP. Zerwanych było 10 dachów, ulice zalały woda i błota. Podtopienia były w piwnicach.
– Najtrudniejsza sytuacja dotyczyła dzielnicy Markowice, Kuźni Raciborskiej, Pietrowic Wielkich oraz Gminy Rudnik. Wszystkie służby powiatowe, miejskie, począwszy od Powiatowego Zarządu Dróg poprzez Wodociągi Raciborskie były w terenie. Na bieżąco reagowaliśmy na skutki żywiołu – przekazało starostwo raciborskie. Ze względu na ilość pracy, wsparcie zapewniły również ościenne powiaty.
(sqx)
Na środowej sesji pierwszy zastępca prezydenta Michał Kuliga dowiedział się, że w trakcie silnej burzy ucierpiała miejska placówka oświatowa w Markowicach. W tamtejszym Zespole Szkolno-Przedszkolnym urwało część zadaszenia, przedszkole zostało podtopione, a elewację zniszczył grad.
Informację o sytuacji w ZSP nr 1 podano w trakcie ożywionej dyskusji nad kwestiami budżetowymi i sporem radnych koalicji rządzącej z opozycją.
Na miejsce wysłano naczelnika wydziału edukacji Krzysztofa Żychskiego, żeby obejrzał straty na miejscu. Ten przyznał nam, że spodziewa się podobnych sytuacji w innych placówkach.
Na gorąco stan rzeczy w Markowicach konsultował z naczelnikiem Michał Kuliga, dla którego to pierwsza sesja w ławach prezydenckich. Kuliga jest pierwszym zastępcą Jacka Wojciechowicza i od poniedziałku 17 czerwca podlega mu raciborska oświata. Jak nam podano, placówka w Markowicach jest ubezpieczona podobnie jak wszystkie budynki miejskie.