Nie wiadomo czy Unia Racibórz wystartuje w rozgrywkach
Na parę dni przed startem nowego sezonu w lidze okręgowej nie jest pewne, czy klub ze Srebrnej w nim zagra. W internecie jego kibice zamieszczają grafikę z datami 1946-2024 wskazując, że to koniec piłkarskiej Unii. Klub podał, że sparing z 3 sierpnia był prawdopodobnie ostatnim meczem seniorów.
Brak pomysłu na rozwój
Były wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk uważa, że Unia to bezsprzecznie marka Raciborza, a w ostatnich latach wzmocniono jej infrastrukturę. W komentarzu na fanpejdżu klubowym napisał, że inwestycje miejskie w Unię wyniosły kilka milionów złotych.
Zauważa, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy nowe władze nie przedstawiły żadnego pomysłu jak dalej prowadzić spółkę miejską.
Kibice skomentowali uwagi obecnego radnego Silnego Raciborza. Twierdzą, że za prezydentury Dariusza Polowego nie udało się stworzyć w klubie stabilnej sytuacji. W tym czasie Unia spadła z IV ligi i walczyła o utrzymanie w okręgówce.
– Pompowanie sporych środków do klubu nie przyniosło żadnego efektu – padło w komentarzu na FB. Do wpisu odniósł się m.in. znany przedsiębiorca i fan modelarstwa Maciej Musioł z Ostróg Net. Jego zdaniem Unia była tragicznie zarządzana w ostatnich latach i jako firma w normalnych warunkach dawno by upadła. Zaznaczył przy tym, że Racibórz musi mieć swoją piłkarską Unię.
Czy to był ostatni mecz seniorów?
W sparingu rozegranym 3 sierpnia unici ulegli czeskiej drużynie FK ISMM Mesto Albrechtice 1:3.
– Wracamy w kiepskich nastrojach, ale nie ze względu na wynik. Nasza gra mogła się podobać. Był to prawdopodobnie ostatni mecz drużyny seniorów. Obecna sytuacja organizacyjna klubu sprawia, że nie wiemy, co nas czeka w najbliższych dniach – to cytat z oficjalnej relacji Unii Racibórz.
– Chcemy być uczciwi w stosunku do zawodników i całej rzeszy kibiców, którzy zaniepokojeni wciąż pytają co dalej? Zawodnicy od poniedziałku z pewnością rozpoczną poszukiwanie nowych klubów i w pełni rozumiemy tę sytuację. Wciąż mamy nadzieję, że ten czarny scenariusz nie spełni się – podano na fanpejdżu Unii.
Jeden z rodziców zawodnika Unii i jej kibic napisał tam, że wizja zakończenia działalności drużyny seniorów i akademii, chociaż jest smutnym, to nie jest zaskakującym obrotem spraw.
– Jako kibic, rodzic, który od lat w mniejszym lub większym stopniu wspiera klub, czuję się zawiedziony. Wielu z nas liczyło na jasną wizję i odpowiedzialne zarządzanie, które pozwoliłoby klubowi kontynuować rozwój i rywalizację na najwyższym poziomie – podał pan Piotr.
Rada dała pieniądze na długi Unii
Na przedwakacyjnej sesji Rady Miasta Racibórz zdecydowano o przekazaniu pieniędzy na zaległości finansowe w spółce.
Przewodniczący rady Mirosław Lenk mówił wcześniej o rozpaczliwych informacjach dochodzących do niego w sprawie niepłacenia trenerom za ich pracę w klubie.
Prezydent Jacek Wojciechowicz już w kampanii wyborczej zapowiadał, że nie ma na celu likwidowania piłkarskiej Unii. To on zaproponował radnym finansowy zastrzyk dla klubu, by ratować jego budżet. Obecny na czerwcowych obradach prezes spółki Unia Racibórz – Marek Cyran zapowiadał, że w sierpniu dojdzie do rozmów o przyszłości spółki. Sam znalazł sobie wcześniej inną pracę.
(oprac. m)