Zapytaj prawnika. Śmierć małżonka w trakcie rozwodu a dziedziczenie
Natalia Lewandowska-Fac radca prawny, mediator.
Kontynuując temat wpływu rozwodu na dziedziczenie należy wyjaśnić, co dzieje się gdy jeden z małżonków umiera w trakcie postępowania rozwodowego, czyli po złożeniu pozwu do sądu. Oczywiście każde z małżonków może sporządzić testament i powołać do dziedziczenia kogo chce, ale nie każdy tak robi. Co więc w takiej sytuacji?
Małżeństwo trwa ponieważ nie ma jeszcze prawomocnego wyroku, a więc małżonkowie po sobie dziedziczą. Śmierć jednego z nich w trakcie postępowania rozwodowego spowoduje, że sąd jedynie umorzy postępowanie rozwodowe, a więc nie rozwiąże małżeństwa. W chwili śmierci będzie więc ono trwało. Zapytacie Państwo, ale jak to? Przecież chcieli się rozwieść. Owszem chcieli, ale do tego nie doszło, gdyż śmierć przerwała całą procedurę. Nawet w sytuacji gdy sąd I instancji orzekł już rozwód a druga strona się odwołała od wyroku albo jeszcze nie minął czas do złożenia apelacji i wtedy umrze drugi małżonek to wciąż po sobie dziedziczą. Ale ustawodawca zrobił jeden poważny wyjątek w sytuacji gdy któryś z małżonków wystąpił o rozwód z wyłącznej winy drugiego małżonka. Przepis stanowi, że małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu z jego winy, a żądanie to było uzasadnione. Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu, a może go żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem; termin do wytoczenia powództwa wynosi 6 miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż 1 rok od otwarcia spadku.