Zamieszanie z przewodniczącym
Jak już pisaliśmy, dotychczasowy przewodniczący radlińskiej Rady Miejskiej niespodziewanie złożył rezygnację podczas grudniowej sesji. Tłumaczył wówczas, że przyczyną był brak poparcia większości radnych dla podejmowanych przez niego inicjatyw. Zgodnie ze złożoną w grudniu zapowiedzią przewodniczący Branny 14 stycznia skierował do Rady pismo z prośbą o przyjęcie rezygnacji. Wyjaśnił w nim, że bezpośrednią przyczyną jest całkowity brak poparcia zgłoszonego w dniu 27 grudnia 2001 r. wniosku do planu pracy Komisji Rewizyjnej, dotyczącego kompleksowej kontroli pracy Zarządu Miasta. Zapowiedział, że szczegółowe uzasadnienie tej decyzji przedstawi na sesji 24 stycznia. Wiele osób z niepokojem zastanawiało się, co znajdzie się w tym uzasadnieniu.
Eugeniusz Branny poprowadził jeszcze styczniową sesję - m.in. debatę na temat utylizacji odpadów komunalnych i przemysłowych, którą sam zwołał. Gdy przystąpiono do omawiania sprawy jego rezygnacji, opuścił miejsce za stołem prezydialnym. Wiceprzewodniczący Jacek Sobik odczytał krótkie pismo z prośbą o przyjęcie rezygnacji i oddał głos Eugeniuszowi Brannemu.
Powodem mojej zgody na pełnienie funkcji przewodniczącego była chęć zażegnania konfliktu miedzy ówczesnym przewodniczącym Rady a panią burmistrz - tłumaczył Eugeniusz Branny. Myślałem, że będę miał większy wpływ na decyzje władz miasta, uważałem, że część z nich jest niekorzystna. Wciągu 16 miesięcy starałem się pełnić funkcję rzetelnie i uczciwie, organizowałem sesje tematyczne, podczas których omawiano istotne dla miasta problemy. Do mojej pracy nie miała zastrzeżeń pani burmistrz. Jednak mimo wyraźnej chęci współpracy, byłem izolowany przez burmistrzów, zakazywano pracownikom urzędu pokazywania mi niektórych pism, blokowano moje inicjatywy. W obecności pracowników i gości z zewnątrz przypominano, kto tu jest burmistrzem. Nieetatowi członkowie Zarządu są tylko statystami, mogą mieć wpływ na działalność burmistrzów, ale wolą milczeć. Zarząd unika rozwiązywania spraw strategicznych dla miasta, jest ono bardziej administrowane niż zarządzane.
W swoim długim wystąpieniu Eugeniusz Branny postawił również wiele innych ciężkich zarzutów. Przypomniał, że zrezygnował z członkostwa Komisji Rewizyjnej w związku z niemożnością wyjaśnienia nieprawidłowości przy budowie tzw. łącznika na Głożynach. Zgłosił zastrzeżenia do pracy Komisji Rewizyjnej. Stwierdził, że jej obowiązkiem jest w pierwszej kolejności kontrola Zarządu Miasta, a w obecnej kadencji takiej kontroli nie przeprowadzono. Odrzucenie przez Radę jego wniosku o skontrolowanie pracy Zarządu w ciągu całej kadencji potraktował jako wotum nieufności wobec jego osoby.
Eugeniusz Branny wnioskował, by pismo, które odczytał zostało opublikowane w biuletynie informacyjnym władz miasta, czemu z kolei przeciwstawiła się burmistrz Barbara Magiera. Stwierdziła ona, ze znajduje się w nim wiele nieprawdziwych informacji i każdy powinien mieć możliwość ustosunkowania się do postawionych zarzutów. Konieczne więc byłoby również opublikowanie wyjaśnień do tego pisma. Wiceprzewodniczący Sobik zamknął dyskusję w tej sprawie a wiceburmistrz Mirosław Chłodek wręczył ustępującemu przewodniczącemu kwiaty jako podziękowanie za pracę na tym stanowisku.
Rezygnacja została przyjęta jednomyślnie i przystąpiono do wyboru nowego przewodniczącego Rady. Do pełnienia tej funkcji nie było zbyt wielu chętnych. Radny Henryk Rduch zgłosił kandydaturę Leona Topola i w ironiczny sposób wyjaśniał zalety tego kandydata - jednego ze swoich antagonistów. Podkreślał jego zasługi w doprowadzeniu do sytuacji w jakiej znajduje się Rada. Cieszę się, że kolega Henryk Rduch zmienił zdanie na mój temat - stwierdził Leon Topol odmawiając kandydowania.
Burmistzr Barbara Magiera zgłosiła kandydaturę Jacka Sobika, który w głosowaniu tajnym został wybrany na przewodniczącego bez głosu sprzeciwu. Również tylko jeden radny ubiegał się o funkcję wiceprzewodniczącgo - Krzysztof Baluch, którego kandydaturę zgłosił przewodniczący Sobik. W tym wypadku głosowanie nie było już tak jednomyślne. Za kandydaturą Krzysztofa Balucha opowiedziało się 16 radnych, siedmiu było przeciw a jeden wstrzymał się od głosu.
(jak)