Ach te chłopy!
Do kuchni kobiety miały wstęp wzbroniony, a trzeba przyznać, że były bardzo ciekawe tego, co dzieje się za tymi zamkniętymi drzwiami. Nam udało się tam wejść i zobaczyć to „męskie królestwo" - kuchnię! Praca szła pełną parą, mężczyźni postawili sobie za punkt honoru, że sami wszystko przygotują, i udało się. Bardzo przejęli się oni swoimi rolami, przywdziali stroje kucharzy i wzięli się do roboty. Sami upiekli torty, przygotowali zakąski i uroczystą kolację, której menu zawierało m.in. pstrąga i sałatki. Talentów kulinarnych na pewno im nie brakuje. Kobiety zostały także zaskoczone sposobem podania, gdyż obsługiwali prawdziwi dżentelmeni.
Jak przystało na Klub Przyjaciół „Nowsi", nie mogło na tej imprezie zabraknąć śląskich tradycji. Atmosferę rozweselały śląskie przyśpiewki, mężczyźni przygotowali całą gamę dowcipów, tak że kobiety „zrywały boki ze śmiechu". Zasadą zabawy było to, że nie mógł z niej nikt wyjść głodny, ani smutny, no chyba, że był smutny z tego powodu, że zabawa już musiała się skończyć.
Kobiety mają teraz ciężki orzech do zgryzienia, bo aby się odwdzięczyć przygotowują Dzień Chłopa, tylko czym tu tych mężczyzn zaskoczyć?
(B.P.)