Zmarnowali szansę
W meczu z Odrą nie wystąpili podstawowi gracze Polonii Warszawa: Kaczorowski i Pawlak. Trener wodzisławian Ryszard Wieczorek miał do dyspozycji całą „paletę" zawodników. Przyjechaliśmy tu powalczyć i chcemy włączyć się do grona drużyn walczących o puchary - mówił przed spotkaniem z Polonią Wieczorek. O miejsce w europejskich pucharach walczą także poloniści, co zapowiadało ciekawe spotkanie.
Pierwsze minuty spotkania w Warszawie to typowe piłkarskie szachy. Dominowała spokojna gra i cierpliwe wyczekiwanie na błąd rywala. Taki nastąpił w obozie Odry w 15 minucie. Wtedy to Jacek Matyja stracił piłkę przed własnym polem karnym, a przejąwszy ją Maciej Bykowski strzelił bardzo silnie, ale - na szczęście Odry - piłka trafia tylko w boczną siatkę bramki Marcina Bębna.
Kolejnej okazji poloniści już nie zamierzali marnować. W 21 minucie rozpędzony jak lokomotywa Mateusz Bartczak zostaje faulowany przez Jacka Matyję i sędzia słusznie wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki Bębna. „Jedenastkę" na 1:0 strzałem w lewą część bramki zamienił Mariusz Malinowski. Wodzisławianie nie zamierzali się poddawać. W 35 minucie z podania Pawła Sibika z rzutu rożnego bliski szczęścia był Łukasz Sosin, ale Andrzej Krzyształowicz nie dał się zaskoczyć.
Po zmianie stron podopieczni Ryszarda Wieczorka zaczęli grać odważniej i udało im się stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Dwa razy strzelał Marek Saganowski: w 55 minucie piłka minimalnie mija światło bramki, ale już kwadrans później zatrzepotała w siatce Czarnych Koszul. Wykorzystał zagapienie Mateusza Bartczaka i mecz rozpoczął się od nowa. Szkoleniowiec Odry widząc szanse na urwanie punktów polonistom dokonał dwóch zmian: Ariela Jakubowskiego zastąpił Petr Janecko, a Dariusz Dudek - Piotra Rockiego. Ten szczytny cel nie został jednak osiągnięty, bowiem 4 minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego bramkę dającą prowadzenie gospodarzom strzela Maciej Bykowski po dobrym podaniu Łukasza Adamskiego i 3 punkty ostatecznie zasiliły konto warszawskiej Polonii.
Polonia Warszawa - Odra Wodzisław 2:1 (1:0)
Bramki: Polonia: Mariusz Malinowski (21-karny), Maciej Bykowski (86); Odra: Marek Saganowski (70). Żółte kartki: Andrzej Krzyształowicz, Piotr Dziewicki, Sebastian Kęska, Paweł Kłoskowicz (Polonia), Artur Kościuk, Jacek Matyja, Dariusz Dudek (Odra). Sędziował: Piotr Kotos (Wrocław). Widzów 1 500.
Polonia: Andrzej Krzyształowicz - Marcin Kuś, Arkadiusz Kaliszan, Mariusz Malinowski, Tomasz Ciesielski, Piotr Dziewicki, Wojciech Szymanek, Sebastian Kęska (66-Bartosz Tarachulski), Igor Gołaszewski, Mateusz Bartczak (76-Łukasz Adamski), Maciej Bykowski (90-Paweł Kłoskowicz);
Odra: Marcin Bęben - Artur Kościuk, Jacek Matyja, Radim Sablik, Marcin Malinowski, Wojciech Górski, Ariel Jakubowski (74-Petr Janecko), Paweł Sibik, Piotr Rocki (74-Dariusz Dudek), Marek Saganowski, Łukasz Sosin.
Warszawska Legia na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek ma 5 punktów przewagi nad Wisłą Kraków. Drużyna spod Wawelu pokonała w stojącym na wysokim poziomie spotkaniu chorzowski Ruch, który już w najbliższą sobotę o godz. 16.00 będzie gościł na wodzisławskim stadionie. Strata do liderującej Legii jest wielka, ale nie do odrobienia. „Kopacze" Wisły zapowiadają walkę do upadłego, ale Legia jeszcze nie myśli o świętowaniu. Pozostałe wyniki w grupie mistrzowskiej: Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:2 (1:0), Polonia Warszawa - Odra Wodzisław 2:1 (1:0), Pogoń Szczecin - GKS Katowice 0:1 (0:0), Amica Wronki - Legia Warszawa 0:0
Marcin Macha