„Narkomanka” z internetu
To jedno z najkrótszych przedstawień, które przygotowaliśmy ale było ono trudnym wyzwaniem - opowiada Dorota Nowak, założycielka i reżyserka TWU. Tekst sztuki otrzymałam od autorki internetem i zaczęłam z nią korespondować. Utwór jest złożony z obrazów, aby dobrze wypadł na scenie konieczne okazały się pewne skróty. Autorka nam zaufała i dała wolną rękę. Przeróbek dokonywali sami aktorzy podczas prób. Wszyscy pracowali nad tą sztuką, nasz teatr tworzą młodzi ludzie, którzy są blisko tych problemów. Sztuka została napisana bardzo dobrze od strony warsztatowej, ale jej wystawienie było trudnym zadaniem. Długo się z tym mocowaliśmy, ale efekt pracy zrobił duże wrażenie na widzach.
Premiera „Narkomanki” została połączona z monodramem „Rzeźnik” według Sławomira Mrożka w wykonaniu Kamila Witaszka. Młody aktor przygotowywał ten utwór do konkursu recytatorskiego pod kierunkiem Doroty Nowak. Okazało się, że o terminie eliminacji powiatowych dowiedział się zbyt późno - w tym samym dniu. Nie mógł więc wziąć w nich udziału, nikt nie chciał też umożliwić mu zaprezentowania swoich umiejętności w innych powiatach. A Kamil Witaszek chciał wystąpić z tym monodramem przed publicznością. Gdy dowiedział się o premierze „Narkomanki” zaproponował połączenie tych dwóch spektakli. I był to bardzo dobry pomysł. Kamil użył w swoim monodramie jako rekwizytów strzykawek zamiast rzeźnickich noży. Zrobiło to na widzach, którzy wcześniej obejrzeli „Narkomankę” piorunujące wrażenie.
Te dwa przedstawienia uzupełniają się - mówi Dorota Nowak. Ich połączenie daje bardzo silny efekt. Do wystąpienia w Inowrocławiu zostaliśmy zaproszeni wraz z Kamilem Witoszkiem i jego „Rzeźnikiem”. Ten monodram podkreśla wydźwięk „Narkomanki”. Myślę, że oba spektakle zagramy jeszcze w Wodzisławiu.
„Narkomanka” to przedstawienie o zupełnie odmiennym charakterze niż te, do których już zdążył przyzwyczaić swoją publiczność Teatr Wodzisławskiej Ulicy. Jego obsada jest nieliczna, sztuka jest wręcz kameralna. Tytułową rolę zagrała Joanna Kisielewska, narratora - Justyna Kondzioł-ka, kobietę - Anna Duda, chłopca - Tomasz Szeglowski a w orszaku żałobnym wystąpili Marcin Milej i Łukasz Skatuła. Muzykę opracowała Ilona Bazan a efekty perkusyjne - Szymon Skatuła. Przesłanie sztuki Katarzyny Swojak podkreślały odpowiednie rekwizyty - żałobnicy w orszaku pogrzebowym tytułowej narkomanki nieśli wieniec, w którym zamiast kwiatów były strzykawki.
(jak)