Po zdrowie
Wyjazd trzydziestu sześciu osób był możliwy dzięki pomocy miasta, które zadbało o transport, a część pieniędzy, niezbędnych do opłacenia pobytu, pochodziło z dofinansowania Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, bowiem uczestnikami obozu byli mieszkańcy całego powiatu. Członkowie obu organizacji zakwaterowani byli w luksusowym pałacu, gdzie mogli do woli korzystać z całego zaplecza wypoczynkowego i medycznego.
Jest to zabytkowy obiekt z XVII wieku położony na Pojezierzu Lubuskim, 25 km od przejścia granicznego w Świecku. Obiekt usytuowany jest pomiędzy dwoma jeziorami. Byliśmy pierwszym zorganizowanym turnusem, który odwiedził ten nowo powstały ośrodek. Okolica charakteryzuje się wyjątkowo dobrym mikroklimatem, a ze względu na to, że w pobliżu nie znajdują się żadne zakłady przemysłowe, również bardzo czystym powietrzem. Na terenie pałacu mogliśmy korzystać z krytej pływalni, sauny i solarium, a także pograć w siatkówkę czy tenisa.
Szczególnie przydatna okazała się jazda konna, bowiem chore dzieci mogły skorzystać z hipoterapii - opowiada Barbara Wojteczek, prezes SDW. Uczestnicy obozu zwiedzili również najbliższą okolicę. Miejscem szczególnym był klasztor Joanitów w Łagowie. W mieście tym mogli również popływać na rowerach wodnych, łódkach i kajakach, a ci bardziej odważni wejść na pobliską Basztę. Dzięki wspaniałej pogodzie możliwe było organizowanie codziennych ognisk oraz wieczorków tanecznych. To jednak tylko dodatek do zajęć terapeutycznych, których podczas pobytu było naprawdę sporo. Wszyscy podreperowali sobie zdrowie, co było głównym celem wyjazdu - dodaje B. Wojteczek.
(raj)