Wyrok dla gwałciciela
W nocy z 18 na 19 maja pokrzywdzona wraz z koleżankami bawiła się na dyskotece w jednym z wodzisławskich lokali. Tam kilkakrotnie podchodził do niej Ireneusz Z., którego znała z widzenia, wiedziała, że mówią na niego „Siwy”. Około północy mężczyzna podszedł do niej kolejny raz i kazał wyjść na zewnątrz. Żądanie to poparł przemocą fizyczną, chwycił ją za szyję. Dziewczyna przestraszyła się i wyszła z nim przed dyskotekę. Tam Ireneusz Z. zagroził jej zabójstwem i kazał poddać się czynowi lubieżnemu.
Dziewczyna znała jego kryminalna przeszłość i ze strachu uległa mu. Mężczyzna swoje żądania poparł przemocą - kilkakrotnie uderzył swoją ofiarę. W pobliskim lasku kazał jej ściągnąć spodnie i położyć się na trawie po czym odbył z nią stosunek płciowy. Potem zagroził dziewczynie, że jak komuś o tym powie to ją zabije. Jednak ona opowiedziała o tym zdarzeniu swoim koleżankom a po powrocie do domu swojej matce, która powiadomiła policję. Oskarżony nie przyznał się do tego czynu, twierdził, że bawił się przez cały czas na dyskotece. Jednak z zeznań świadków wynika, że około godz. 23-24 Ireneusz Z. zniknął im z oczu. Był on już karany za podobne przestępstwa - czyn lubieżny wobec nieletniej.
(jak)