Pediatra w literaturze
W wypożyczalni dla dzieci i młodzieży zgromadziło się kilkadziesiąt maluchów wraz z opiekunami. W. Chotomska wcielała się w bohaterów swoich opowiadań. Nie ograniczała się jedynie do przedstawienia swojej twórczości, ale do wspólnej zabawy zaprosiła dzieci. Początkowo to ona zadawała im sporo pytań dotyczących głównie bohaterów jej opowiadań oraz tradycyjnych przysmaków polskiej kuchni i elementów naszej tradycji. W drugiej części spotkania role się odwróciły. Przeprowadzono mini konferencję prasową, na której dzieci pytały ją o szczegóły powstawania opowiadań i wierszy. Do Wodzisławia, wraz z utytułowaną pisarką, przyjechał wydawca jej książek Jacek Jaworski.
W. Chotomska napisała do tej pory 152 pozycje, pierwsza z nich pt. „Tere fere” powstała już w latach pięćdziesiątych. Miałam problem z wymyśleniem tytułu - wspomina autorka. Stojąc przed wydawnictwem przez myśl przeleciało mi przysłowie zaczynające się właśnie tym zwrotem i tak zostało. Pisałam i czytałam już znacznie wcześniej, bo w wieku 4 lat. Pierwszy mój wiersz powstał w drugiej klasie szkoły podstawowej. Często pytana o pomysły, które są inspiracją powstających pozycji dla dzieci, pisarka odpowiada: Pomysły biorę z Wisły, potem je trzymam w akwarium, następnie biorę honorarium. Często tematem książek W. Chotomskiej są sytuacje zaobserwowane na co dzień. Kiedyś jechałam samochodem i na drodze zauważyłam jeża. Przez dłuższy czas zastanawiałam się nad żywotem takiego stworzonka i w ten sposób powstało opowiadanie pt. „Przygody jeża spod miasta Zgierza”. Dlaczego piszę dla dzieci, a nie dla dorosłych? Ponieważ uważam, że w każdej dziedzinie powinna istnieć specjalizacja. Ja jestem takim pediatrą w literaturze - podkreśla W. Chotomska.
(raj)