Kobiet ci u nas dostatek…
Szesnaście pań w 1957 r. powołało, tę istniejącą już prawie pół wieku, organizację. Dziś radoszowskie KGW działa prężnie, na każdej miejskiej imprezie nie brakuje ich przedstawicieli. Mimo, że to najmniejsze koło KGW w powiecie wodzisławskim. Liczy zaledwie 30 pań. Funkcję przewodniczącej sprawuje dziś Rozalia Kopka. Jej poprzedniczkami były: Otylia Wybraniec, Jadwiga Pompa, Maria Pierchała, Małgorzata Drabiniok. Spotkania odbywają się w sali użyczonej przez Szkołę Podstawową nr 3. Wcześniej odbywały się w domach prywatnych, np. u państwa Jureczko, Kowalskich, Reznerów. Na nich panie uczyły się gotowania, szycia i haftowania. Istniała w latach 70. tych nawet mini-biblioteka Koła. Były też organizowane kursy składania bukietów czy wyjazdy do operetki.
40 lat minęło dość szybko. Jest jednak kilka pań, które pamiętają te wszystkie lata. Są w Kole od jego powstania. Z tego też powodu za ponad 40-letnią działalność na rzecz Koła nagrodzone zostały: Bronisława Helis, Elżbieta Rezner, Aniela Kapuścik, Rozalia Kopka, Eugenia Pierchała, Stefania Mandrysz, Maria Michalska, Małgorzata Drabiniok, Anna Karwot, Krystyna Koczy, Maria Pierchała, Maria Adamczyk, Elżbieta Mende, Irena Siwczyk. Dodatkowo Maria Pierchała wyróżniona została tytułem Honorowej Przewodniczącej Kół Gospodyń Wiejskich przez Zarząd Główny Kółek Rolniczych, za długoletnie kierowanie pracą KGW.
Gratulacją dla Koła nie było końca. W zamian odwdzięczyło się dyplomami i szklaneczką z napisem 45 lat.
Na imprezie nie zabrakło też występów artystycznych. Zaprezentowały się dzieci ze Społecznego Ogniska Muzycznego, działającego w Rybniku przy Państwowej Szkole Muzycznej, do tańca przygrywał zaś zespół „Elfy”. Irena Siwczyk - zastępca przewodniczącej, przygotowała zaś ciekawą wystawę z płodów rolnych i domowego ogródka. Znalazło się na niej wiele rzadkich i nieznanych okazów roślin.
(amk)