Avans za sobą
Juniorzy Odry Wodzisław wygrali ostatnie spotkanie tej rundy rozgrywek i z pierwszego miejsca awansują do Finału „A”. 18 grudnia roznieśli na własnym parkiecie drużynę MKS Avans Zabrze wynikiem 94:63.
Było to bardzo ważne spotkanie. Wodzisławianie walczyli o jak najmniejszą liczbę przegranych spotkań, gdyż wyniki meczy pomiędzy drużynami z tej samej grupy z rundy eliminacyjnej będą brane pod uwagę w rundzie finałowej. Zabrzanie walczyli o stawkę znacznie wyższą, bo nie byli jeszcze pewni swojego awansu. Wygrana oznaczałaby awans, przegrana - oczekiwanie na wynik meczu Pogoń Ruda Śląska - MOSM Tychy. Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie. Jeśli przegramy, to musimy patrzeć na wynik meczu Ruda Śląska - Tychy. Jeżeli Tychy przegrają w Rudzie Śląskiej, to wchodzimy do najlepszej ósemki. Jeżeli nie, to będziemy mieli gorszy stosunek z Tychami i odpadami z rozgrywek o najwyższe trofea - mówił przed meczem trener zabrzan Janusz Moralewicz. Teraz przede wszystkich chcemy tutaj powalczyć, a potem myśleć o tamtym meczu. Drużyna przygotowana jest w miarę dobrze. W rozgrywkach młodzieżowych nigdy nie można przewidzieć co drużyna pokaże w danym meczu. W koszykówce młodzieżowej częste są wahania formy. Nie było żadnych specjalnych przygotowań. Przeprowadzaliśmy normalny cykl treningowych - dodał Moralewicz. Pierwsze dwie kwarty to bardzo wyrównana gra. Drużyny co chwila wymieniały się zaledwie 3 pkt. prowadzeniem. Pierwsze starcie zakończyło się wynikiem 21:22. W drużynie gości bardzo aktywni byli Damian Szewczyk i Jakub Madej. W Odrze znakomicie rzucał najstarszy w drużynie Krzysztof Harlak. W całym spotkaniu rzucił aż 32 punkty.
Rozstrzygająca okazała się końcówka III kwarty. Wodzisławianie zaczęli rzucać jak na zamówienie. Po 8 minutach przewaga wzrosła do 10 pkt., a III kwarta zakończyła się już 16 punktową przewagą.
W ostatnim starciu wodzisławianie potwierdzili pozycję faworyta meczu i całych rozgrywek. Znakomicie rzucał Kamil Szarek i Dawid Zajączkiewicz. Mecz zakończył się wynikiem 94:63.
Po meczu powiedzieli
Janusz Moralewicz - trener MKS Avans Zabrze: Mecz podobał mi się do 28 minuty. Wtedy zaczęło się wszystko psuć. Przegrywaliśmy pięcioma punktami i jeszcze była szansa. Potem w ciągu dwóch minut przewaga wodzisławian wzrosła do 16 punktów i już było praktycznie po meczu. Obrona nie była zła do tego momentu, atak zaczął szwankować. Chłopcy za mało penetrowali pod tablicą Odry. Wodzisław był tu zdecydowanie lepszą drużyną, ale można było pokusić się o zwycięstwo.
Marek Malik - trener Odry Wodzisław: Pierwsze dwie kwarty były strasznie nerwowe. Mecz z dużą stawką dla każdej drużyny powodował wiele błędów. Potem przyszła trzecia kwarta, przewaga kilkunastu punktów i to ich złamało. Nasi się rozluźnili. Zaczęli grać konsekwentnie i mądrze w ataku pozycyjnym. Należy tu wyróżnić zawodników, którzy wywalczyli tą przewagę czyli Jasiński Harlak, Zajączkiewicz, Szarek i Malik.
Odra Wodzisław - MKS Avans Zabrze 94:63 (21:22, 17:12, 20:9, 36:20). Punkty zdobywali: Odra: Krzysztof Harlak 32, Kamil Szarek 20, Dawid Zajączkiewicz 16, PRzemysław Jasiński 13, Piotr Kotyrba 3 i Rafał Malik 9, Karol Leszczyński 1, Rafał Tomczak 0. MKS Zabrze: Bartosz Wilk 18, Damian Szewczyk 14, Tomasz Wróbel 14, Jakub Madej 5, Przemysław Gabryś 2 i Adam Skowron 6,Michał Kozik 2, Przemysław Miklasiński 2, Łukasz Skrzyński 0.
Wyniki pozostałych spotkań juniorów w grupie „2”:
KKS Cieszyn - Spetech Bielsko Biała 81:74, Pogoń Ruda Śląska - MOSM Tychy 72:87, UKS MOSM Bytom - AZS/MOS Katowice 69:70
Do Finału „A” z grupy „1” przechodzą także: MKKS Rybnik (27 pkt.), K.S. Manhattan 27 Katowice (25 pkt.), MCKiS Jaworzno (25 pkt.) oraz KKS Alba - Alstom Chorzów (22 pkt.).
Marcin Macha