Do Tunisu - w nagrodę
Bardzo udany tegoroczny sezon młodzi piłkarze Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej zwieńczyli niezwykłą sportową eskapadą. Dzięki zabiegom kierownictwa klubu i pomocy sponsorów na przełomie listopada i grudnia, w nagrodę za liczne sukcesy udali się do stolicy Tunezji.
Przygotowania do wyprawy były bardzo staranne. Dbając o sportową formę wodzisławianie zaprosili do siebie zaprzyjaźnioną drużynę Agrykoli Warszawa, z którą rozegrali dwa mecze. Spotkały się dwa czołowe polskie zespoły piłkarskie 15-latków, wyniki - 1:1 i 2:1 (dla WSP) miały drugorzędne znaczenie, wobec zadowolenia szkoleniowców i zawodników obu drużyn ze spotkania.Po przylocie do Monastiru i autokarowej podróży do Tunisu, wodzisłąwscy młodzi piłkarze zamieszkali w hotelu Amilcar w urokliwej dzielnicę Bousaid. Drużyna trenowała w ośrodku najlepszego klubu tego kraju Esperance Tunis i rozegrała dwa towarzyskie mecze z bardzo wymagającymi gospodarzami. Pierwsze spotkanie zakończyło się porażką wodzisławian 1:4 (0:1), dla których gola strzelił M. Pontus, ale w rewanżu nasi chłopcy byli lepsi, wygrywając 4:3 (3:0) dzięki bramkom M. Pontusa, S. Matuszka i dwóm golom K. Guta. zespół wystąpił w składzie: T. Bąkowski, Ł. Grzegorzek - bramkarze; D. Stępień, A. Miehle, K. Glik, K. Król, T. Stolarski, M. Kwieciński - obrońcy; P. Pontus, K. Wilczek, S. Matuszek, Ł. Grajner, A. Janeta, A. Stępień, R. Wójt, N. Piątek - pomocnicy i K. Gut, M. Pontus - napastnicy.
Przeciwnicy prezentowali cechy typowe dla południowego futbolu - znakomite indywidualne wyszkolenie techniczne i szybkość, a przy tym imponowali warunkami fizycznymi. Trudno zresztą dziwić się klasie tunezyjskich graczy, jeśli zważyć że korzystają z bazy treningowej o jakiej w Polsce można tylko pomarzyć: 6 oświetlonych boisk (5 trawiastych, 1 ze sztuczną nawierzchnią), nowoczesna hala i piękny hotel sportowy. Ponieważ spotkały się godne siebie drużyny, mecze stały na bardzo wysokim poziomie, co podkreślał towarzyszący ekipie Szef Wyszkolenia Śląskiego Związku Piłki Nożnej Pan Zdzisław Podedworny. Był on podejmowany przez gospodarzy w wyjątkowy sposób, ponieważ na początku lat 90-tych z tą drużyna zdobył jako trener mistrzostwo i puchar Tunezji. Dużą satysfakcją dla chłopców były też entuzjastyczne recenzje ich występu ze strony zaproszonych na mecz i gorąco kibicujących pracowników naszej Ambasady w Tunezji z Ambasadorem RP w Tunezji Rafałem Karpińskim, Radcą Handlowym Ambasady Janem Kaflarskim oraz Konsulem RP Jackiem Krzywickim. Program sportowy uzupełniły wycieczki po stolicy Tunezji. Wyprawa mogła dojść do skutku dzięki pomocy sponsorów: Totolotka S.A., MHC, Toto-Mix S.A., Lexus Sp. z o.o. Po powrocie do kraju młodzi piłkarze mieli co opowiadać swoim najbliższym.
Bogaty w ważne dla obchodzącego 5-lecie istnienia klubu był zresztą cały rok. Pierwszym spektakularnym sukcesem Szkoły było powołanie jej wychowanka Marcina Pontusa - wtedy już zawodnika Banika Ostrawa na mecz reprezentacji Polski do lat 17 przeciwko Holandii. Marcin jest zresztą najbardziej utytułowanym adeptem Wodzisławskiej Szkoły Pił-karskiej, bowiem z drużyną Banika zdobył tytuł mistrza juniorów młodszych Republiki Czeskiej.
Również selekcjonerzy reprezentacji Polski U-15 i U-14 często powoływali zawodników WSP na konsultacje kadry. Pośród 60 najlepszych w kraju 15-latków znalazło się czterech piłkarzy tego klubu: Arkadiusz Janeta, Arkadiusz Miele, Krzysztof Król i Michał Tofilski, a w tej samej liczbie potencjalnych reprezentantów kadry 14-latków było pięciu zawodników WSP: Kamil Glik, Łukasz Grzegorzek, Krzysztof Gut, Kamil Wilczek i Rafał Wójt. Wodzisławski klub był najliczniej reprezentowanym w szerokiej kadrze najmłodszych drużyn narodowych. Wielką satysfakcją dla Szkoły jest fakt, że jej przedstawiciel - Kamil Wilczek wpisał się do kronik polskiego futbolu, zdobywając pierwszą bramkę w historycznym, pierwszym międzypaństwowym meczu przeciw Słowacji, powołanej po raz pierwszy reprezentacji Polski U-14.
Wymienianie nazwisk chłopców reprezentujących Śląsk zajęłoby zbyt wiele miejsca, warto jednak nadmienić, że kolejny rocznik - 1989 także zaznacza swą obecność w reprezentacji Śląska - dość powiedzieć, że stałe w niej miejsce mają Daniel Romanowicz i Szymon Matuszek - jej kapitan.
Założyciel klubu i główny trener Janusz Pontus postawił sobie ambitny cel - przygotować wychowanków do rywalizacji z najbardziej wymagającymi rywalami. Dlatego na krajowym podwórku wszystkie drużyny WSP startowały w rozgrywkach ze starszymi od siebie, natomiast poszukując partnerów w kraju i za granicą kierownictwo klubu starało się dotrzeć do klubów o ustalonej renomie. Wodzisławianie bardzo cenią sobie przyjacielskie relacje z częstochowskim Olimpijczykiem, gdańską Lechią, warszawskimi klubami Agrykolą i SEMP. Za sukces poczytują sobie stałą współpracę ze słynącym ze znakomitej pracy z młodzieżą Banikiem Ostrawa oraz najlepszym węgierskim młodzieżowym klubem piłkarskim UFK Kecskemét. Zadbali także o to, by chłopcy mogli spotkać się z drużynami najwyższej światowej klasy, stąd ich zeszłoroczna wyprawa do Portugalii i mecze z Benficą Lizbona, Belenenses Lizbona i Uniao Leira. Także w tym roku udało się doprowadzić do spotkań z wymagającymi przeciwnikami z zagranicy - w lutym podczas obozu zimowego w Puli zmierzyli się z rówieśnikami z Chorwacji, a ostatnio, z Esperance Tunis.
(jak)