Urzędniczka aresztowana
Jedna z pracownic Wydziału Komunikacji wodzisławskiego starostwa została aresztowana. Zarzuca się jej niezgodne z prawem legalizowanie sprowadzanych z zagranicy samochodów.
Kobieta „wpadła” w wyniku wewnętrznej kontroli prowadzonej w Wydziale Komunikacji. Ujawniono wówczas kilka przypadków niezgodnego z prawem przyjmowania dokumentacji, która jak się okazało była sfałszowana. W ustaleniu tego pomogła policja, do której, natychmiast po ujawnieniu sprawy zwróciły się władze powiatu. Urzędnicy starostwa sprawdzili również, czy określone pojazdy przeszły badanie techniczne w warsztatach widniejących na dokumentach. Zadzwonili do wybranego z nich i okazało się, że jeden z samochodów takowych badań nie przeszedł. „Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że czasokres działalności tej pracownicy nie był długi, ponieważ zadziałał właśnie wspomniany system kontrolny. On zadziała także w przyszłości, choć staramy się go jeszcze usprawnić. Dzięki temu możemy nawet określić w jakim terminie pracownica działała” - mówi wicestarosta Józef Żywina. „Przesłuchiwanych było jeszcze kilka osób z tego wydziału i wszyscy pracują nadal. Myślę, że wypowiedzi na temat dalszych zatrzymań są na razie przedwczesne. Wierzę, że takich osób więcej nie było” - dodaje J. Żywina. Póki co Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu, kierując się dobrem śledztwa, nie chce zdradzać szczegułów sprawy. Prokurator Józef Pałka zaznaczył jedynie, że prawdopodobnie wychodzi ona poza powiat i wodzisławskie starostwo. Aresztowana pracownica będzie rzecz jasna dyscyplinarnie zwolniona, co zapowiedział już J. Żywina.(raj)