Za pierwszym razem
Jedno zatrzymanie kierowcy przez policję wystarczy, aby ten stracił prawo jazdy. Może tak się stać za sprawą przepisów, które obowiązują od nowego roku.
Wcześniej kierowcę, który jednocześnie złamał kilka zasad ruchu drogowego, można było ukarać mandatem i maksymalnie 10 punktami. W myśl przepisów obowiązujących od 1 stycznia kierowca, który popełnił na drodze kilka wykroczeń, np. przekroczył dopuszczalną prędkość, przekroczył linię ciągłą, rozmawiał przez telefon komórkowy, zatrzymany przez policję będzie ukarany za każdy czyn oddzielnie Oczywiście za poważne przewinienia odpowiada on przed sądem grodzkim czy kolegium, tak było również przed 1 stycznia - wyjaśnia Janusz Nikiel z wodzisławskiej drogówki. Obecnie nie uległo to zmianie, jednak według nowych przepisów kierowca otrzymuje punkty za każde wykroczenie z osobna. Wystarczy aby jechał pod wpływem alkoholu (10 punktów), spowoduje kolizję drogową (6 punktów) i nie zatrzyma się na stopie (5 punktów), a już będzie miał 21 punktów. W tej sytuacji wystarczy dodać do tego jedno niegroźne przewinienie i roczny limit 24 punktów będzie wykorzystany, a tym samym kierowca utraci prawo jazdy. Nowe przepisy nakładają również punkty karne za przewinienia, za które wcześniej punktami nie karano. Dotyczy to na przykład holowania na autostradzie czy kierowania pojazdem bez uprawnień. Do tej pory tego typu zachowań policjanci nie „punktowali” - teraz będzie inaczej.
(raj)