Orłowi się nie uśmiecha
Projekt herbu i flagi powiatu wodzisławskiego przyjęli radni podczas ostatniej sesji. To już kolejna propozycja insygniów powiatowych - poprzednia nie spotkała się z pozytywnym przyjęciem przez Komisję Heraldyczną przy Ministerstwie Spraw Wew-nętrznych i Administracji.
Proponowany herb przedstawia w błękitnym polu złotą głowę orła górnośląskiego na którą nałożona jest złota róża o pięciu płatkach, zielonych listkach i czerwonym środku. Z obu stron głowę orła otaczają dwie srebrne lilie. Jak tłumaczył Romuald Kubiciel, autor projektu, członek Polskiego Towarzystwa Heraldycznego, głowa orła nawiązuje do herbu województwa śląskiego a róża - do herbu stolicy powiatu - Wodzisławia. Jest to kwiat związany z folklorem górnośląskim, symbolizuje też Matkę Boską a dwa sanktuaria maryjne znajdują się na terenie powiatu - w Pszowie i Turzy Śląskiej. Sanktuaria te są symbolizowane przez dwie lilie. Zestawienie barw na fladze - błękitno-złoto-czerwono-srebrne - nawiązuje do kolorów użytych w herbie, barw heraldycznych górnośląskich (złoto-błękitnych) i polskich (srebrno-czerwonych) oraz używanych przez powstańców śląskich (srebrno-złoto-błękitne) symbolizując wkład terenów powiatu wodzisławskiego w walkach o polskość Śląska. Komisja Heraldyczna kieruje się zasadą zgodności z tradycją polską i tradycją regionu - mówił Romuald Kubiciel. Myślę, że ten herb potrafię tam obronić. Jest on zgodny z zasadami heraldycznymi, stanowi piękne nawiązanie do herbu górnośląskiego. Komisja zaleca, żeby herby powiatów tworzyć poprzez „uszczerbienie” herbu województwa - czyli umieszczenie jego elementu np. głowy, skrzydła czy szpon orła. Głowa jest elementem najbardziej zaszczytnym.Czemu orzeł ma taki groźny wygląd? Dobrze byłoby, żeby miał więcej optymizmu - postulował radny Damian Majcherek. Można by mu dołożyć uśmieszek.
Byłem współautorem herbu wojewódzkiego i tam było zalecenie, żeby orzeł był groźny - wyjaśniał Romuald Kubiciel. Chodziło o to, żeby budził respekt, żeby inni się go bali, żeby to nie był gołąb, ale orzeł.
Radni dopytywali się jak długo trzeba będzie czekać na opinię Komisji Heraldycznej, wyrażali obawy, że tak jak poprzednim razem nie dojdzie do zaakceptowania herbu. Mirosław Szymanek przypominał, że trzy lata temu włożono dużo pracy w przygotowanie herbu a poszło to na marne. Jeden z projektów był niezgodny z zasadami heraldycznymi a inny zbyt podobny do zatwierdzonego przez Komisję herbu powiatu pszczyńskiego. Komisja Heraldyczna ma bardzo dużo projektów do zaopiniowania a sama reguluje swoją pracę - tłumaczył Romuald Kubiciel. Przy sprzyjających wiatrach w połowie roku możemy otrzymać opinię. Myślę, że nie będzie takiej sytuacji, że ktoś nam ukradnie ten herb.
(jak)