Nie nadaje się nawet do mycia
„Mieszkamy tutaj trzydzieści lat i do tej pory nie mamy doprowadzonej wody. Sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić - nie mamy pieniędzy” - skarżą się państwo Postkowie mieszkający przy ul. Nowej. Interweniowali w tej sprawie do miejscowego magistratu - bezskutecznie. Przepisy prawa wyraźnie wskazują, że o doprowadzenie przyłącza musi zadbać właściciel posesji.
Małżeństwo, o którym mowa, do tej pory korzystało ze znajdującej się w pobliżu studni, jednak jakość wody znacznie się pogorszyła i obecnie nie nadaje się nawet do mycia. Zwróciłem się w tej sprawie do Sanepidu z prośbą o jej zbadanie, jednak to kosztuje, a i studnia nie jest tak naprawdę moja. Znajduje się bowiem już na terenie pobliskiej działki - tłumaczy Stefan Postka, który dzisiaj kupuje wodę w sklepie. Jak mówi, starania o doprowadzenie wody rozpoczął kilka lat temu, jednak nic nie wskórał. Wznowił je 21 stycznia kiedy to zwrócił się do Urzędu Miasta w Rydułtowach. 11 lutego miejscowy magistrat wystąpił do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu o wskazanie miejsca włączenia posiadłości państwa Postków do wodociągu oraz o wydanie warunków technicznych przyłączenia do sieci. Z odpowiedzi PWiK wynika, że długość przyłącza wyniosłaby ok. 500 metrów i jego budowa jest ekonomicznie nieuzasadniona. Ponadto w piśmie przesłanym do UM pojawia się informacja, że korzystanie z tak długiego przyłącza przez jedno gospodarstwo nie gwarantuje zdolności utrzymania wody w stanie zdatnym do spożycia. W rezultacie władze miasta zdecydowały, że przedsięwzięcia nie będą współfinansować. Paweł Cieślik, wiceburmistrz Rydułtów twierdzi, że obowiązkiem miasta jest stworzenie mieszkańcom warunków przyłączenia do sieci, a więc usytuowanie głównej sieci wodociągowej i to zostało wykonane. Zaznaczył przy tym, że każdy z mieszkańców, który chce przyłączyć się do istniejącej sieci musi za to zapłacić. Podobnego zdania jest Jerzy Cichy, wiceprezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu Śl. Sprawy przyłącza reguluje ustawa o dostarczaniu wody i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Wynika z niej, że to właściciel budynku musi pokryć koszty przyłącza, podobnie jak płaci za drogę dojazdową do posesji czy za płot. Natomiast obowiązki gminy w tym zakresie reguluje ustawa z o samorządzie terytorialnym z 1990 r. Gmina powinna wybudować siec wodociągową - główny ciąg wodociągu, natomiast przyłącze musi wykonać sam zainteresowany. Tak jest od wielu lat - tłumaczy J. Cichy. Dodaje jednocześnie, że nie jest to procedura łatwa, bowiem niezbędne jest opracowanie dokumentacji, a następnie uzyskanie pozwolenia na budowę. (raj)