Bezmyślni podpalacze
W drugi dzień świąt spłonęło 15 hektarów szuwarów na terenie stawów Wielikąt. Przyczyną jest niewątpliwie podpalenie, trudno jednak będzie ustalić sprawców, a także to czy dokonali tego umyślnie, czy nieumyślnie. Dwa dni wcześniej dwukrotnie doszło do mniejszych pożarów na terenie Wielikąta.
Na pewno ogień nie powstał w sposób naturalny - mówi Kazimierz Musialik, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu. Nie wiadomo czy było to celowe podpalenie, czy ktoś po prostu wyrzucił niedopałek. Wcześniej wielokrotnie dochodziło do podobnych wypadków na tym terenie. W gaszeniu tego pożaru brało udział 8 sekcji straży pożarnej - 44 strażaków. Zaangażowanie było duże i trudno oszacować koszty akcji. Straty również nie dają się przeliczyć na złotówki.W tym roku strażacy przeprowadzili 622 interwencje - zdecydowana większość z nich to były wyjazdy do pożarów traw. Niestety mimo wielu apeli i tłumaczeń nie udaje się zlikwidować tej plagi. To problem ogólnokrajowy i bezmyślności rodaków nie udaje się zwalczyć w żaden sposób. A ustalenie i ukaranie sprawców jest bardzo trudne.
(jak)