Kupa śmieci
W mieście istnieje pięć dzikich wysypisk śmieci, kilka miejsc jest zaśmieconych, a dwa kolejne są narażone na to, że mogą tam także powstać dzikie wysypiska śmieci.
Radni, którzy należą do Komisji Prawa, Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego zlecili Straży Miejskiej sporządzenie wykazu dzikich wysypisk śmieci na terenie miasta. W zależności od stanu, miejsca te zostały podzielone na: dzikie wysypiska śmieci, miejsca zaśmiecone oraz miejsca narażone na powstanie dzikich wysypisk śmieci. Dzikie wysypiska istnieją w takich miejscach jak: ul. Ligonia tzw. „gliniok”, ul. Narcyzowa, tutaj wysypisko znajduje się na terenie Rybnika, graniczy ono jednak bezpośrednio z tą ulicą, ul. Radosna - wysypisko znajduje się na terenie prywatnym, ul. K. Przerwy - Tetmajera - śmieci składowane są na terenie prywatnym, pod stożkami KWK Rydułtowy oraz na ul. Obywatelskiej w rejonie skrzyżowania z ul. Radoszowską (teren prywatny i PKP). Z listy tej wynika, że dzikie wysypiska śmieci powstają głównie na terenach prywatnych, a właściciele nie są pociągani do odpowiedzialności.
Do miejsc zaśmieconych zaliczono tereny przy: ul. Barwnej, przy budynku komunalnym, gdzie składowane są odpady wielkogabarytowe, ul. Jesionowa - okolice szybu „Agnieszka”, teren miejski przy ul. Ładnej, teren prywatny przy ul. Marcina Strzody, a także teren przy ul. Mickiewicza, należący częściowo do Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” i PKP. Te miejsca są narażone na powstanie dzikich wysypisk śmieci, bo jeżeli nikt nie posprząta, to hałda śmieci będzie coraz większa.
Miejsca, gdzie już widać zalążki dzikich wysypisk śmieci to: teren miejski przy ul. gen. S. Maczka oraz teren prywatny przy ul. Nowej.
Miasto dysponuje już listą miejsc, które należy posprzątać. Miejmy nadzieję, że włodarze potrafią uczyć się na swoich błędach i wyciągnęli wnioski ze sprawy nielegalnego wysypiska śmieci przy ul. Raciborskiej, kiedy to nad miastem wisiały ogromne kary, a konta gminy były blokowane.
(bmp)