Pięć minut mobilizacji
23 sierpnia drużyna „Rozwój” Rydułtowy zagrała kolejny mecz kolejki jesiennej - tym razem jej przeciwnikiem był KP „Kamień”. Kilka dni przed meczem Marek Hajduk, zawodnik drużyny rydułtowskiej, zapewniał, że tym razem wygrają, niestety jego przewidywania nie sprawdziły się.
W pierwszej połowie meczu nie padła żadna bramka, choć obie drużyny zacięcie walczyły, by przechylić szalę zwycięstwa na własną stronę. Prawdziwe emocje rozpoczęły się po gwizdku, który ogłosił początek drugiej połowy. Kilka miniut później Grzegorz Szewczyk pokonał bramkarza KP „Kamień” i strzelił pierwszego gola w tym meczu. 5 minut później Tomasz Przeliorz zdobył kolejnego gola dla Rydułtów. Kibice byli zachwyceni. Te dwa gole zmobilizowały jednak zawodników KP „Kamień” do „ostrzejszej” gry i w ciągu kolejnych 5 minut zdobyli kontaktową bramkę. To zdezorganizowało grę drużyny z Rydułtów, a kiedy padła kolejna bramka, wyrównująca wynik, zawodnicy drużyny „Rozwój” Rydułtowy, całkowicie zrezygnowali z ataku na koszt obrony. Niestety obrona też nie była zbyt skuteczna. Kilku graczy zawsze stało obok bramki, a nikt nie pilnował napastników drużyny przeciwnika na środku boiska, którzy mogli swobodnie oddawać strzały na bramkę i jeden z takich strzałów był celny - wynik 3:2 dla KP „Kamień”. Drużyna z Rydułtów mogła wyrównać wynik, niestety Grzegorz Stachowiak, który wykonywał rzut wolny, skierował piłkę prosto w ręce bramkarza drużyny KP „Kamień”.(bmp)