Podpalacz-samobójca
Przed sądem będzie odpowiadał 54-letni mieszkaniec Rydułtów za podpalenie swojego mieszkania przy ul. Ofiar Terroru. Wodzisławska Prokuratura Rejonowa oskarża go o to, że swoim czynem sprowadził powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia lokatorów bloku.
Do tego zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 lipca 2003 r. Franciszek F., emeryt, który do tej pory nie miał konfliktów z prawem poprzedniego dnia pokłócił się z członkami swojej rodziny i wieczorem zgryzoty topił w kieliszku. Pod wpływem wypitego alkoholu postanowił podpalić swoje mieszkanie a potem popełnić samobójstwo. I przystąpił do realizacji swoich zamiarów. Włączył więc kuchenkę elektryczną i położył ją palnikami w dół na blacie kuchennym. Meble w pokoju polał białą farbą, na podłodze rozłożył gazety a fotele posypał cukrem. Po tych przygotowaniach zamknął drzwi a sąsiadowi powiedział, że podpalił mieszkanie. Sam poszedł do baru, i widać, że atmosfera tego przybytku dobrze mu zrobiła, gdyż zrezygnował z zamiaru popeł-nienia samobójstwa.Sąsiad poinformowany o podpaleniu powiadomił straż pożarną. Gdy strażacy przybyli na miejsce zastali już tlący się ogień i podjęli akcję gaśniczą. Franciszek F. po kilku godzinach wrócił do mieszkania, którego pilnował i zabezpieczał prowadzoną akcję pożarową jego syn. Ojciec wyrzucił syna z domu i zagroził, że go zabije, jeżeli wróci do mieszkania. Syn obawiając się spełnienia gróźb opuścił budynek.
Franciszek F. został oskarżony o sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa poprzez podpalenie mieszkania oraz groźby karalne w stosunku do syna. Grozi mu za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
(jak)