Nauka przez zabawę
Marek Porbacki
Zbliżająca się (zresztą osiemdziesiąta piąta) rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, a jeszcze bardziej konieczność jej świętowania, spędzała sen z oczu naszej historyczce (Renata Matsili). Nieoczekiwanie w sukurs przyszła jej matematyczka (Joanna Dziwok), która wpadła na pomysł zorganizowania konkursu piosenki legionowej. Całości dopełniła muzyczka (Ewa Skupień), która podjęła się żmudnej pracy - nauczenia każdej z klas jednej piosenki legionowej. Trio nauczycielek pobudziło ducha rywalizacji u gimnazjalistów, a zwłaszcza ich wychowawców...
Konkurs polegał na zaprezentowaniu przez każdą z klas jednej z piosenek legionowych (z repertuaru Kapeli Staśka Wielanka - wnuka legionisty). Dodatkowo rywalizowano w dwóch konkurencjach: dopasowywanie rekwizytów do prezentowanych piosenek oraz kreatywne przekształcanie tekstu piosenki pt. Szwoleżerowie, tak aby zachęcała ona do zdrowego trybu życia. Choć szwoleżerowie przyczynili się do odzyskania przez Polskę niepodległości, to nie wiedzieli o szkodliwości picia alkoholu... Zachęcamy do śpiewania tej piosenki w oparciu o tekst napisany przez klasę III b (oczywiście po uiszczeniu honorarium związanego z prawami autorskimi!).
Wszystkie klasy prezentowały te piosenki z niesłychanym zaangażowaniem, wychowawczyni klasy III c (J. Dziwok) wystąpiła nawet w roli Moskala, choć wiedziała, że polegnie, nie zawahała się wystąpić u boku swej klasy. Jednak maksymalną liczbę punktów uzyskała klasa III a, która wręcz fantastycznie zaprezentowała piosenkę pt. Na kwaterze. Wysoki poziom wokalny, stroje, dekoracje, rekwizyty i sposób inscenizacji powalił czwórkę jurorów: wszyscy przyznali maksymalną liczbę punktów!
Skutkiem przebywania legionisty na kwaterze był ubrany w niebieskie śpioszki jasnowłosy synalek. A jaki był skutek całej imprezy? Współzawodnictwo zmotywowało uczniów do solidnej pracy, a przy okazji wiedza dotycząca historii Polski została poszerzona. Z pewnością był to ciekawy i przyjemny sposób uczenia się.
Zbliżająca się (zresztą osiemdziesiąta piąta) rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, a jeszcze bardziej konieczność jej świętowania, spędzała sen z oczu naszej historyczce (Renata Matsili). Nieoczekiwanie w sukurs przyszła jej matematyczka (Joanna Dziwok), która wpadła na pomysł zorganizowania konkursu piosenki legionowej. Całości dopełniła muzyczka (Ewa Skupień), która podjęła się żmudnej pracy - nauczenia każdej z klas jednej piosenki legionowej. Trio nauczycielek pobudziło ducha rywalizacji u gimnazjalistów, a zwłaszcza ich wychowawców...
Konkurs polegał na zaprezentowaniu przez każdą z klas jednej z piosenek legionowych (z repertuaru Kapeli Staśka Wielanka - wnuka legionisty). Dodatkowo rywalizowano w dwóch konkurencjach: dopasowywanie rekwizytów do prezentowanych piosenek oraz kreatywne przekształcanie tekstu piosenki pt. Szwoleżerowie, tak aby zachęcała ona do zdrowego trybu życia. Choć szwoleżerowie przyczynili się do odzyskania przez Polskę niepodległości, to nie wiedzieli o szkodliwości picia alkoholu... Zachęcamy do śpiewania tej piosenki w oparciu o tekst napisany przez klasę III b (oczywiście po uiszczeniu honorarium związanego z prawami autorskimi!).
Wszystkie klasy prezentowały te piosenki z niesłychanym zaangażowaniem, wychowawczyni klasy III c (J. Dziwok) wystąpiła nawet w roli Moskala, choć wiedziała, że polegnie, nie zawahała się wystąpić u boku swej klasy. Jednak maksymalną liczbę punktów uzyskała klasa III a, która wręcz fantastycznie zaprezentowała piosenkę pt. Na kwaterze. Wysoki poziom wokalny, stroje, dekoracje, rekwizyty i sposób inscenizacji powalił czwórkę jurorów: wszyscy przyznali maksymalną liczbę punktów!
Skutkiem przebywania legionisty na kwaterze był ubrany w niebieskie śpioszki jasnowłosy synalek. A jaki był skutek całej imprezy? Współzawodnictwo zmotywowało uczniów do solidnej pracy, a przy okazji wiedza dotycząca historii Polski została poszerzona. Z pewnością był to ciekawy i przyjemny sposób uczenia się.