Sztuczny czy prawdziwy?
Przy czterech szkołach w naszym powiecie ustawione zostały makiety policjantów „drogówki”. Kierowcom z daleka trudno stwierdzić, że policjant jest sztuczny, odruchowo więc zwalniają i naciskają na hamulce.
W ten sposób Zarząd Dróg Wojewódzkich i Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach chcą poprawić bezpieczeństwo drogowe w okolicach szkół.Makiety policjantów ustawiono przy dwóch szkołach w Marklowicach oraz dwóch szkołach w Rydułtowach - tych, które znajdują się przy drogach wojewódzkich. W akcji tej bierze udział około 10 szkół w całym województwie śląskim. Przy odbieraniu przez szkoły makiet obecny był policjant, który użyczył swojego wizerunku do ich wykonania.
To daje efekt - mówi sierżant Henryk Łoboz, który zajmuje się w wodzisławskiej policji tą akcją. Kierowcy zdejmują nogę z gazu widząc z daleka tego policjanta. Dopiero podjeżdżają c bliżej mogą stwierdzić, że jest to makieta. Żeby się nie przyzwyczaili do makiety, w ramach służby będą w okolice tych szkół kierowane radiowozy z radarami. Dla poprawy bezpieczeństwa ustawiono też nowe oznakowanie pionowe - symbol oznaczający przejście dla pieszych na pomarańczowym tle. Akcją są objęte te szkoły, które znajdują się przy drogach wojewódzkich. Niestety, jedna z makiet został już uszkodzona a druga najpewniej skradziona.
Makietę policjanta odebraliśmy w Katowicach - wyjaśnia Bożena Zawiasa, dyrektor SP 1 w Marklowicach. Akcja ta jest prowadzona w ramach programu „Bezpieczna droga do szkoły”. Rzeczywiście kierwocy widząc z daleka policjanta odruchowo zwalniają. Nasi uczniowie opowiadają, że rodzice przejeżdżając tędy naciskają hamulce i zmniejszają prędkość. Dla nas trochę uciążliwe jest codzienne wystawianie i chowanie makiety. Sztuczny policjant przy SP 3 w Marklowicach Górnych został uszkodzony - jeden z przejeżdżających kierowców uderzył pięścią w makietę.
(jak)