Trzeźwe miasto
Rada Miasta przyjęła nowy projekt uchwały dotyczący „Miejskiego programu profilaktyki i rozwiązań problemów alkoholowych”.
Z diagnoz przeprowadzonych na terenie gminy Rydułtowy wynika, że systematycznie zwiększa się tam ilość osób uzależnionych od alkoholu. Osoby te w większości mieszkają z rodzinami i tym samym wzrasta również liczba osób współuzależnionych. Według Anatola Bodanko, który opracował „Monitoring Problemów Alkoholowych na terenie Miasta Rydułtowy” obok bezrobocia, agresji i przemocy największym problemem społecznym mieszkańców jest alkoholizm. Na podstawie danych zebranych z ankiet można potwierdzić jednoznacznie, że prawie każde dziecko swój pierwszy kontakt z alkoholem miało zanim ukończyło 11 rok życia. Program, który został właśnie uchwalony, nastawiony jest na straszenie, czy przedstawianie młodzieży złych skutków picia alkoholu. Taki program nie może się w pełni sprawdzić. Gdy chcemy zapobiegać przy uzależnieniu dzieci lub młodzieży, tak naprawdę nie możemy rozmawiać bezpośrednio o samym alkoholu. Musimy dotrzeć i usunąć przyczyny, które powodują picie. Myślę, że główny punkt, wszelakich programów przeciwalkoholowych powinien być kierowany na odbudowę wartości rodzinnych. Bo trzeba zauważyć, że czym większy kryzys tych wartości, tym więcej jest przypadków nadużywania alkoholu w takich rodzinach. Jest to trudne zadanie do wykonania, ale myślę, ze jeżeli od tego nie zaczniemy to tak naprawdę wszystkie programy, pozostaną suchymi radami na kartkach papieru - mówi Czesław Mojżysz, członek stowarzyszenia abstynentów „Brzask”.
Program, który jest do wglądu każdego mieszkańca opracowuje sześcioosobowa komisja rozwiązywania problemów alkoholowych, w której w skład wchodzą: psycholog, kierownik MOPS-u, prawnik oraz emerytowany policjant. W Urzędzie Miasta działa również punkt konsultacyjny prowadzony przez Bożenę Fojcik.
Zadania, które zostały ujęte w programie składają się z propozycji pedagogów. Jeżeli jednak chodzi o kontrolę czy zadania są realizowanie w poszczególnych placówkach to B. Fojcik jednoznacznie mówi, że „nie”. Co roku otrzymujemy sprawozdania z poszczególnych szkół, ale członkowie powołanej komisji osobiście nie sprawdzają w jakim stopniu jest wykonywany program.
Barbara Woźnica dziwi się, że jako prezes stowarzyszenia abstynentów „Brzask” nie jest zapraszana i pytana o zdanie w sprawach, które są głównym celem stowarzyszenia działającego od kilku lat w gminie „Myślę, że mielibyśmy coś do powiedzenia, w tych sprawach, bo znamy te problemy jakby od podszewki” .
Członkowie komisji mocą ustawy muszą być przeszkoleni Wcześniej skład komisji liczył 12 osób i wtedy byli również przedstawiciele stowarzyszenia „Brzask”, teraz jednak mocą ustawy komisja została rozwiązana i powołano nowy 6 osobowy skład, gdzie są osoby wszystkie przeszkolone - wyjaśnia B. Fojcik. Problem jeszcze lepiej rozumieją, nawet niż osoby z „Brzasku”, członkowie Anonimowych Alkoholików, działający na terenie gminy, a oni również nie są zapraszani - dodaje H. Niesporek, zastępca burmistrza miasta.
Nie można zarzucić komisji braku zadań, które są, a raczej mają być podjęte w roku 2004. W programie jest wyszczególnienie zadań dla szkół średnich, podstawowych, gimnazjalnych oraz Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Czasami jednak ilość profilaktyk nie zmniejszy problemu, ale wręcz odwrotnie pogłębi go - uważa Cz. Mojżysz.
Patrząc z drugiej strony, to nie jest wyłącznie zadanie Urzędu Miasta, aby w mieście było bezpieczniej i było mniej przypadków uzależnień alkoholowych, czy narkotykowych. Jak wspomniał Czesław Mojżysz trzeba odbudować wartości rodzinne, aby można było zauważyć spadek uzależnień. A to już zależy tylko i wyłącznie od społeczeństwa. My nie jesteśmy w stanie zabronić picia alkoholu osobie dorosłej. Ona ma do tego wszelkie prawo - mówi H. Niesporek, zastępca burmistrza.
(ster)