Niebezpieczny spacer
Jak się okazuje, nie tylko śliska nawierzchnia jest w ostatnim czasie największym utrudnieniem dla kierowców. Sporo problemów stwarzają pijani piesi.
Alkohol był przyczyną dwóch niebezpiecznych zdarzeń, do których doszło w ubiegły piątek. Tym razem nadużywali go nie kierowcy ale piesi. Najpierw ok. godz. 9.30, 39-latek jadąc ul. Teligi volkswagenem potrącił pieszego 46-latka, który zatoczył się na jezdnię. Policjanci zanotowali 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pijanym mężczyzną ze stłuczonym kolanem zajęli się lekarze. Główni bohaterowie drugiego zdarzenia mieli nieco więcej wyobraźni. Po prostu położyli się na jezdni. Potrącił ich 30-latek jadący ul. Skrzyszowską oplem asconą. Kierowca zjechał także na prawe pobocze i uderzył w betonowy krąg. Pierwszy z mężczyzn, 23-latek, ma stłuczoną głowę, rany twarzy, uszkodzone zęby oraz stłuczone kolana. Jego 19-letni kolega złamał łopatkę, ma stłuczoną głowę i biodro. (raj)