Uwaga droga!
Niewidoczne i źle oznakowane drogi są poważnym problemem. Na własnej skórze przekonał się o tym kierowca autobusu.
Poważne niebezpieczeństwo istnieje na ul Ks.E.Kasperczyka. Kilka z dróg bocznych jest zupełnie niewidocznych i nieoznakowanych. Pod koniec lutego uderzył we mnie kierowca opla, który wyjechał z ul. 22 lipca. Droga ta jest położona poniżej. Zasłania ją budynek i przedmioty leżące na podwórku. To ja zapłaciłem mandat, bowiem zgodnie z prawem drogowym powinienem ustąpić. Nie chodzi o te pieniądze, ale o wyobraźnię, której najwyraźniej zabrakło osobom decydującym o organizacji ruchu w tym miejscu. Skoro w 2001 roku przedłużono kurs autobusu na tej linii to należało o tym pomyśleć - mówi Marian Siegmund, kierowca autobusu.
Osoby poruszające się ulicami w dzielnicy Jedłownik-Turzyczka-Karkoszka powinni pamiętać o zasadzie, zgodnie z którą kierowcy jadący z prawej strony mają pierwszeństwo. Choć zasada ta w tym miejscu wydaję się absurdalna, to z uwagi na brak znaków, ciągle obowiązuje. Tylko dzięki rozwadze kierowcy autobusu, nie doszło do poważniejszego wypadku. Mężczyzna wyjeżdżający z prawej strony jechał bardzo szybko. Wyskoczył nie wiadomo skąd. Tej drogi wcale nie widać. Nie wiem co by się stało gdyby autobus nie przyhamował - mówi pani Lucyna, podróżująca autobusem linii 215 kilka razy w tygodniu. Po naszej interwencji prezydent miasta zlecił przeprowadzenie w tym miejscu wizji lokalnej. Jak mówi rzecznik Urzędu Miasta Leszek Nowakowski, w najbliższym czasie powstanie nowy projekt rozmieszczenia dodatkowych znaków, który trafi do starostwa powiatowego celem zatwierdzenia.
Osoby poruszające się ulicami w dzielnicy Jedłownik-Turzyczka-Karkoszka powinni pamiętać o zasadzie, zgodnie z którą kierowcy jadący z prawej strony mają pierwszeństwo. Choć zasada ta w tym miejscu wydaję się absurdalna, to z uwagi na brak znaków, ciągle obowiązuje. Tylko dzięki rozwadze kierowcy autobusu, nie doszło do poważniejszego wypadku. Mężczyzna wyjeżdżający z prawej strony jechał bardzo szybko. Wyskoczył nie wiadomo skąd. Tej drogi wcale nie widać. Nie wiem co by się stało gdyby autobus nie przyhamował - mówi pani Lucyna, podróżująca autobusem linii 215 kilka razy w tygodniu. Po naszej interwencji prezydent miasta zlecił przeprowadzenie w tym miejscu wizji lokalnej. Jak mówi rzecznik Urzędu Miasta Leszek Nowakowski, w najbliższym czasie powstanie nowy projekt rozmieszczenia dodatkowych znaków, który trafi do starostwa powiatowego celem zatwierdzenia.
(raj)