Kulig był super!
Wiele dzieci uczestniczyło w zajęciach, organizowanych podczas ferii przez Miejski Ośrodek Kultury. W ciekawy i pożyteczny sposób spędzały one czas pod okiem instruktorów.
Radliński MOK od lat organizuje akcję „Zima w mieście” dla dzieci, które ferie spędzają w domu. Korzystają one chętnie z takiej formy wypoczynku, uczestniczą w różnorodnych konkursach i cieszą się nawet z drobnych nagród.
Przychodzi wiele dzieci, które od lat uczestniczą w tych zajęciach - mówi Janusz Majewski, jeden z organizatorów. Przyprowadzają już ze sobą swoje młodsze rodzeństwo i kolegów. Często nawet pamiętają co było na zajęciach w poprzednich latach, możliwa jest więc kontynuacja pewnych działań, to bardzo ważne.
W ciągu dwóch tygodni przez Dom Kultury przewinęło się około 750 dzieci i młodzieży. Uczestniczyły one w zajęciach plastycznych, rekreacyjnych i teatralnych, odbywały się projekcje filmowe, smerfoteki, bal przebierańców, gry świetlicowe. Wiele radości wywołał kulig - pogoda sprzyjała zabawom na śniegu i wolnym powietrzu.
Staramy się ciekawie zorganizować czas dzieciom, które zostają podczas ferii w domu - wyjaśnia dyrektor Henryk Stiel. Zajęcia w MOK-u są dla nich pewną zmianą środowiska, na dwa tygodnie opuszczają mury szkolne. Staramy się, żeby za udział w konkursach dzieci otrzymywały nagrody - maskotki i słodycze.
Przychodzi wiele dzieci, które od lat uczestniczą w tych zajęciach - mówi Janusz Majewski, jeden z organizatorów. Przyprowadzają już ze sobą swoje młodsze rodzeństwo i kolegów. Często nawet pamiętają co było na zajęciach w poprzednich latach, możliwa jest więc kontynuacja pewnych działań, to bardzo ważne.
W ciągu dwóch tygodni przez Dom Kultury przewinęło się około 750 dzieci i młodzieży. Uczestniczyły one w zajęciach plastycznych, rekreacyjnych i teatralnych, odbywały się projekcje filmowe, smerfoteki, bal przebierańców, gry świetlicowe. Wiele radości wywołał kulig - pogoda sprzyjała zabawom na śniegu i wolnym powietrzu.
Staramy się ciekawie zorganizować czas dzieciom, które zostają podczas ferii w domu - wyjaśnia dyrektor Henryk Stiel. Zajęcia w MOK-u są dla nich pewną zmianą środowiska, na dwa tygodnie opuszczają mury szkolne. Staramy się, żeby za udział w konkursach dzieci otrzymywały nagrody - maskotki i słodycze.
(jak)