Zmiana adresu
Instytucje mające swoją siedzibę w kamienicy przy ul. Kubsza będą musiały zmienić adres.
Decyzja władz miasta, która na piśmie dotarła do wszystkich zainteresowanych, podyktowana jest zmianą siedziby ZUS, a co za tym idzie paru innych instytucji. Po zakończeniu budowy inspektoratu ZUS, pomieszczenia przy ul. Kubsza wynajmie od miasta prokuratura, natomiast zakusy na byłą siedzibę prokuratury przy ul. Wałowej ma KP Policji.
Już wiadomo, że część instytucji nie otrzymała innych pomieszczeń. Sprawa dotyczy m.in. Wodzisławskiego Stowarzyszenia na Rzecz Integracji Europejskiej. Nie opuścimy lokalu i będziemy protestować aż do skutku - zapowiada Jarosław Szczęsny prezes stowarzyszenia. Większość lokatorów otrzyma pomieszczenia mniejsze w sąsiednich klatkach tego samego budynku oraz w pomieszczeniach przy ul. 26 Marca. Podczas spotkania z władzami miasta poinformowali, że rozumieją działania prezydenta i są gotowi zmienić adres. Oczywiście stawiają przy tym pewne warunki, które mają być skonkretyzowane w rozmowach dwustronnych. Obawy, co do kosztów całej operacji mają m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Społeczno - Kulturalnego Ludności Pochodzenia Niemieckiego. Na wyposażenie i remonty pomieszczenia wydaliśmy ponad 5 tys. zł, dlatego też naturalne wydaje się pytanie, kto zapłaci za dostosowanie nowych pomieszczeń do naszych potrzeb - mówi Józef Spandel ze wspomnianego stowarzyszenia. Ubolewa on również nad tym, że nikt wcześniej o planowanych zmianach z nimi nie rozmawiał, a informacja o konieczności opuszczenia pomieszczeń dotarła do nich pocztą. Przecież teraz rozmawiamy - odpowiadał podczas spotkania w Urzędzie Miasta wiceprezydent Jan Zemło. Do przeprowadzki mamy jeszcze sporo czasu. Budynek ZUS-u jest w trakcie budowy. Bolesław Gowin, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej zaznacza ponadto, że wszelkie koszty związane z dostosowaniem nowych pomieszczeń do potrzeb instytucji pokryje miasto.
Już wiadomo, że część instytucji nie otrzymała innych pomieszczeń. Sprawa dotyczy m.in. Wodzisławskiego Stowarzyszenia na Rzecz Integracji Europejskiej. Nie opuścimy lokalu i będziemy protestować aż do skutku - zapowiada Jarosław Szczęsny prezes stowarzyszenia. Większość lokatorów otrzyma pomieszczenia mniejsze w sąsiednich klatkach tego samego budynku oraz w pomieszczeniach przy ul. 26 Marca. Podczas spotkania z władzami miasta poinformowali, że rozumieją działania prezydenta i są gotowi zmienić adres. Oczywiście stawiają przy tym pewne warunki, które mają być skonkretyzowane w rozmowach dwustronnych. Obawy, co do kosztów całej operacji mają m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Społeczno - Kulturalnego Ludności Pochodzenia Niemieckiego. Na wyposażenie i remonty pomieszczenia wydaliśmy ponad 5 tys. zł, dlatego też naturalne wydaje się pytanie, kto zapłaci za dostosowanie nowych pomieszczeń do naszych potrzeb - mówi Józef Spandel ze wspomnianego stowarzyszenia. Ubolewa on również nad tym, że nikt wcześniej o planowanych zmianach z nimi nie rozmawiał, a informacja o konieczności opuszczenia pomieszczeń dotarła do nich pocztą. Przecież teraz rozmawiamy - odpowiadał podczas spotkania w Urzędzie Miasta wiceprezydent Jan Zemło. Do przeprowadzki mamy jeszcze sporo czasu. Budynek ZUS-u jest w trakcie budowy. Bolesław Gowin, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej zaznacza ponadto, że wszelkie koszty związane z dostosowaniem nowych pomieszczeń do potrzeb instytucji pokryje miasto.
Rafał Jabłoński