Halówka też za rok
Pucharem Ligi zakończyły się zmagania pierwszej edycji halowej ligi trampkarzy młodszych, zorganizowane przez Wydział Szkolenia podokręgu raciborskiego. Zwyciężył Górnik Pszów.
Ostatni turniej w formule Pucharu Ligi został rozegrany na początku marca w Kornowacu, a wzięło w nim udział pięć ekip. Zwyciężyła ostatecznie drużyna trampkarzy Górnika Pszów (prowadzący Henryk Bluszcz i Marian Krakowczyk), pokonując w decydującym spotkaniu Płomienia Kobyla 2:1. Trzecie miejsce zajęła ekipa z Krzyżanowic, a następne Sparta Babice i Cyprzanów.
Prowadzący rozgrywki ligi trampkarzy młodszych podokręg raciborski podumował równocześnie pierwszą edycję. Na pewno to jest potrzebna z różnych względów liga. Przede wszystkim z powodów szkoleniowych. Dzięki temu prowadzący reprezentację podokręgu dwunastolatków Andrzej Knura i Henryk Bluszcz mieli możliwość dokonywania selekcji najlepszych. Pierwszym tego pozytywnym objawem było zajęcie przez ich zespół drugiego miejsca w Halowych Mistrzostwach Śląska, teraz latem przyjdzie pora na równie dobry występ na mistrzostwach otwartych - stwierdzili pilotujący ligę Janusz Gałązka i trener koordynator Zbigniew Oszek z wydziału szkolenia podokręgu. Na pewno mogła część spraw organizacyjnych zostać ułożona inaczej, na przykład z lokalizacją na halach sportowych czy terminami rozgrywek, ale to dopiero początek. Teraz czas na zbieranie doświadczeń. Mam nadzieję że do kolejnej edycji zgłosi się jeszcze więcej zespołów. Wynik nie jest tutaj tak ważny, jak możliwość gry w „martwym sezonie”.
Wydział szkolenia planuje w następnym sezonie zimowym rozgrywanie nie tylko ligi trampkarzy młodszych, ale też i starszych. Chciałbym nie tylko pogratulować działaczom i opiekunom Górnika Pszów zwycięstwa, ale też podziękować za pracę z zawodnikami - dodali organizatorzy ligi. O tym, że Górnik nie wygrał przypadkowo i rzeczywiście miał w swych szeregach cennych, młodych piłkarzy świadczy fakt, iż Kamil Kaczmarczyk został najlepszym bramkarzem ligi - co jest ciekawe, zważywszy iż początkowo był zawodnikiem z pola. Dawid Sitko z kolei okazał się najlepszym graczem parkietu.
Prowadzący rozgrywki ligi trampkarzy młodszych podokręg raciborski podumował równocześnie pierwszą edycję. Na pewno to jest potrzebna z różnych względów liga. Przede wszystkim z powodów szkoleniowych. Dzięki temu prowadzący reprezentację podokręgu dwunastolatków Andrzej Knura i Henryk Bluszcz mieli możliwość dokonywania selekcji najlepszych. Pierwszym tego pozytywnym objawem było zajęcie przez ich zespół drugiego miejsca w Halowych Mistrzostwach Śląska, teraz latem przyjdzie pora na równie dobry występ na mistrzostwach otwartych - stwierdzili pilotujący ligę Janusz Gałązka i trener koordynator Zbigniew Oszek z wydziału szkolenia podokręgu. Na pewno mogła część spraw organizacyjnych zostać ułożona inaczej, na przykład z lokalizacją na halach sportowych czy terminami rozgrywek, ale to dopiero początek. Teraz czas na zbieranie doświadczeń. Mam nadzieję że do kolejnej edycji zgłosi się jeszcze więcej zespołów. Wynik nie jest tutaj tak ważny, jak możliwość gry w „martwym sezonie”.
Wydział szkolenia planuje w następnym sezonie zimowym rozgrywanie nie tylko ligi trampkarzy młodszych, ale też i starszych. Chciałbym nie tylko pogratulować działaczom i opiekunom Górnika Pszów zwycięstwa, ale też podziękować za pracę z zawodnikami - dodali organizatorzy ligi. O tym, że Górnik nie wygrał przypadkowo i rzeczywiście miał w swych szeregach cennych, młodych piłkarzy świadczy fakt, iż Kamil Kaczmarczyk został najlepszym bramkarzem ligi - co jest ciekawe, zważywszy iż początkowo był zawodnikiem z pola. Dawid Sitko z kolei okazał się najlepszym graczem parkietu.
(sem)