Ludzie listy piszą...
Planowana reorganizacja sieci placówek pocztowych na terenie gminy wzbudziła zaniepokojenie radnych. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy ich wątpliwości starał się rozwiać dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty w Rybniku Jacek Zmorek.
Rybnicki RUP już wypowiedział umowy najmu lokali dzierżawionych od gminy w Gołkowicach i Skrzyszowie. Zwrócono się do władz gminy o skrócenie obowiązującego rocznego okresu wypowiedzenia. Po likwidacji urzędów pocztowych w tych miejscowościach świadczenie usług mają przejąć agencje, poszukuje się chętnych do prowadzenia takiej działalności.
Jak tłumaczył dyrektor Zmorek, poczta jest przedsiębiorstwem państwowym, ale nie jednostką budżetową, działa na zasadach rachunku ekonomicznego, nie otrzymuje dotacji z budżetu. Jednocześnie jest instytucją użyteczności publicznej i ma obowiązek świadczenia usług pocztowych.
Musimy utrzymywać placówki pocztowe, ale mogą to być na przykład agencje prowadzone przez właścicieli sklepów czy podobnych lokali - stwierdził Jacek Zmorek. Do końca roku planujemy skoncentrowanie listonoszy w jednym miejscu na terenie gminy - w urzędzie w Godowie. Placówki w Skrzyszowie i Gołkowicach mają deficyt. Świadczenie usług przejmą agencje pocztowe. Zwróciliśmy się do gminy o pomoc w znalezieniu lokali u przedsiębiorców, którzy chcieliby się tym zająć.
Po reorganizacji wszystkie listy do mieszkańców gminy trafiać będą na pocztę w Godowie. Tam będą rozdzielane na poszczególne miejscowości i dostarczane przez listonoszy do adresatów. Jak zapewniał dyrektor rybnickiego RUP mieszkańcy nie odczują zmian w sposobie dostarczania korespondencji.
Radny Krzysztof Widz przekonywał, że z poczty w Skrzyszowie korzysta wielu interesantów. Zwracał uwagę, że trudno będzie wytłumaczyć mieszkańcom dlaczego usługi pocztowe się od nich oddalają. Dyrektor Zmorek odpowiadał, że agencje będą świadczyć takie same usługi jak poczta, mieszkańcy nie odczują pogorszenia jakości obsługi. W Skrzyszowie mogłyby powstać dwa punkty agencyjne co dla mieszkańców byłoby wygodniejsze.
Nie likwidujemy sieci - wyjaśniał Jacek Zmorek. Jeśli nie znajdzie się nikt, kto chciałby prowadzić agencję pocztową to pozostawimy obecne placówki.
Budynek w Gołkowicach został zbudowany specjalnie na potrzeby poczty w 1994 r. - przypominał radny Henryk Klyszcz. Teraz chcecie się go pozbyć. Zostawicie go gminie, która ma się martwić o jego zagospodarowanie. Poczta powinna zabiegać o klienta świadcząc usługi na wysokim poziomie.
Dyrektor Jacek Zmorek zapewniał, że żaden z pracowników nie zostanie zwolniony, znajdą się dla nich miejsca pracy na przykład w Wodzisławiu. Przewodniczący Rady Eugeniusz Tomas pytał czy w związku z reorganizacją poczty na terenie gminy zmienią się kody pocztowe. Dyrektor Zmorek wyjaśniał, że kody nie będą zmieniane, wiązałoby się to z niedogodnościami dla mieszkańców. Kody nie są częścią adresu, ale podaje się je w wielu instytucjach. Poczta poradzi sobie z odpowiednim rozdzielaniem przesyłek bez zmieniania kodów.
Umowy najmu lokali między gminą a pocztą przewidują roczny okres wypowiedzenia. Rejonowy Urząd Poczty już wypowiedział te umowy, ale zwrócił się do gminy o skrócenie okresu wypowiedzenia. Radni w trakcie dyskusji wyrazili opinię, że można ten okres skrócić, ale pod warunkiem utworzenia agencji pocztowych i jeżeli ich funkcjonowanie zagwarantuje mieszkańcom możliwość korzystania z podstawowych usług pocztowych. Wójt Józef Pękała zapowiedział starania, by agencje pocztowe znajdowały się w miejscach najbardziej dogodnych dla mieszkańców. Gmina myśli już o zagospodarowaniu pomieszczeń po placówkach pocztowych. Trudniejsze będzie to w przypadku Gołkowic. Być może lokal zostanie wynajęty na prowadzenie działalności gos-podarczej, co przyniosłoby wpływy do budżetu.
(jak)