Olimpiada najważniejsza
Zużywa ponad 5 tys. naboi rocznie i jest rzadkim gościem w domu. Większość czasu spędza na zgrupowaniach i imprezach sportowych. Biathlonista Tomasz Sikora gościł u prezydenta miasta Adama Krzyżaka.
Po ciężkiej pracy i wielkich sukcesach przyszedł czas na odpoczynek. Srebrny medalista Mistrzostw Świata i zdobywca dwóch złotych medali Mistrzostw Europy, podczas spotkania mówił głównie o swoich planach przedolimpijskich. Podkreślił, że intensywne przygotowania do nowego sezonu rozpoczną się 4 czerwca. Na treningach będziemy biegać o 30 proc. więcej niż do tej pory. To będzie szczególny sezon. Igrzyska to najważniejsza impreza. Oczywiście w biathlonie nie można mówić o konkretnych miejscach, bowiem niecelnym strzałem można zaprzepaścić szansę na sukces - zaznaczył T. Sikora. Dodał jednocześnie, że interesuje go co najmniej pierwsza punktowana ósemka. Reprezentant Polski nawiązał również do tegorocznych sukcesów. Nie ukrywa, że biorąc pod uwagę ciężko przepracowany okres przygotowawczy i coraz lepsze wyniki, dobre lokaty nie były dla niego zaskoczeniem. Oprócz tych już podanych, Tomasz Sikora był czwarty na Mistrzostwa Świata w biegu masowym, natomiast w Mistrzostwa Europy wywalczył ponadto srebro w sprincie na 10 km i brąz w sztafecie. Czasem występuje jeszcze problem celnego strzelania. Zacząłem wyraźnie szybciej biegać i musi minąć trochę czasu aby organizm się do tego przystosował. Obecnie jest on bardziej pobudzony co ma bezpośredni wpływ na wyniki strzeleckie - tłumaczy T. Sikora. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że wodzisławianin w pozycji leżącej strzela do tarczy o średnicy 4,5 cm z odległości 50 m. W pozycji stojącej średnica tarczy wynosi 11 cm. Jego karabinek waży 4,2 kg, choć dozwolona waga może wynosić 3,5 kg. Mój sprzęt jest cięższy, jednak znacznie stabilniejszy. Podobnego używają najlepsi strzelcy w biathlonie, Niemcy - tłumaczy biathlonista.
(raj)