Radni się sprzeciwiają
Sprzeciw wobec planowanej metody rekultywacji piaskowni w Godowie wyraziła Rada Gminy na swojej ostatniej sesji. Uchwałę podjęto jednogłośnie, popierając w ten sposób protestujących mieszkańców.
Jak przypomniał przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Tomas, dyskusje na temat rekultywacji pias-kowni trwały od dawna. Gmina starała się wymóc na Wodzisławskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego uporządkowanie terenu po eksploatacji piasku. Gdy uzyskano zgodę na spełnienie tego postulatu władz Godowa okazało się, że zaproponowano metodę rekultywacji, która nie podoba się mieszkańcom oraz radnym. Zażądano więc od przedsiębiorstwa dodatkowych wyjaśnień i przedstawienia skutków oddziaływania na środowisko. Planowano zorganizowanie zebrania wiejskiego, by poznać opinię mieszkańców Godowa. Zawiązał się Społeczny Komitet Ochrony Pias-kowni, który zaczął gwałtownie protestować przeciwko zaproponowanej metodzie rekultywacji.Zrezygnowaliśmy z organizowania zebrania wiejskiego, gdyż opinia mieszkańców była już znana - wyjaśniał przewodniczący Tomas. Żeby sprawy nie poszły za daleko Rada Gminy przygotowała uchwałę w tej sprawie.
Należy czynić kroki w kierunku całkowitego zamknięcia piaskowni - stwierdził radny Krzysztof Widz. Jak możemy utrzymywać bankruta, który nie płaci podatków?
Popieram radnego Widza - stwierdziła Ewa Gąsior przewodnicząca Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu. Kopalnia jest uciążliwa dla mieszkańców, ciężkie auta z piaskiem powodują niszczenie dróg i zanieczyszczenie środowiska.
Metoda rekultywacji piaskowni poprzez zasypanie kamieniem i pyłem dymnicowym przedstawiona została Radzie Gminy w kwietniu. Nie spodobała się radnym a mieszkańcy ostro zaprotestowali przeciwko planom WPBP. W swojej uchwale Rada Gminy wyraziła stanowczy protest przeciwko planowanej metodzie rekultywacji.
W wolnych głosach radny Krzysztof Widz dopytywał również o składowanie eternitu i opon na terenie piaskowni a także umorzenie zaległości podatkowych WPBP wobec gminy.
Nie jesteśmy właścicielem pias-kowni, odpowiada za nią zarządca komisaryczny - tłumaczył wójt Józef Pękała. Potwierdziliśmy jednak, że są tam składowane różne materiały i wystąpię z pismem do zarządcy komisarycznego, aby ten proceder został ukrócony. Na terenie gminy prowadzona jest wymiana pokryć eternitowych, firma, która wygrała przetarg ma określone w umowie obowiązki. Eternit ma być odpowiednio składowany i przekazany specjalistycznemu przedsiębiorstwu. Sprawdziliśmy, że zdjęte pokrycia dachowe z eternitu są składowane w workach na terenie firmy, która wygrała przetarg, odbiera je potem specjalistyczne przedsiębiorstwo, zajmujące się unieszkodliwianiem eternitu. Jeśli na terenie piaskowni jest eternit to podrzuca go tam ktoś inny. WPBP zwróciło się o umorzenie wszystkich zaległości podatkowych tłumacząc się trudną sytuacją finansową. Prowadzone były w tej sprawie rozmowy, warunkowaliśmy umorzenie uporządkowaniem piaskowni. W marcu umorzyłem 50 tys. zaległości po podpisaniu przez WPBP porozumienia w sprawie rekultywacji z firmą Barosz-Gwimet. Warunkiem umorzenia dalszej części zaległości będzie postęp prac związanych z rekultywacją.
(jak)