Terapeutyczne warsztaty
W budynku przy ul. Pszowskiej od kilku dni działają warsztaty terapii zajęciowej. Przyjęto już pierwszych podopiecznych, natomiast oficjalne otwarcie przewidziano po wakacjach. Kilka lat temu z inicjatywą utworzenia w Wodzisławiu takich warsztatów wystąpiło Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych, starania przyniosły w końcu efekt.
W zajęciach prowadzonych w warsztatach mogą uczestniczyć niepełnosprawni w wieku od 18 do 40 lat. Stworzono dla nich pracownie informatyczną, ekspresji muzycznej, plastyczno-tkacką, gospodarstwa domowego, introligatorską i ceramiczną. Poprzez zajęcia w tychże pracowniach będzie prowadzona rehabilitacja podopiecznych. Przyjętych zostało 30 osób z terenu powiatu wodzisławskiego, potrzeby są jednak większe.
O stworzenie w Wodzisławiu warsztatów terapii zajęciowej zabiegało Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych. Pomieszczenia w budynku przy ul. Pszowskiej przekazał na ten cel powiat. Pozyskano środki na ich remont i adaptację z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jednak inwestycja ta miała kosztować ok. 350 tys. zł, natomiast dotacja PFRON-u mogła wynieść najwyżej 248 tys. zł. Trzeba było pozyskać jeszcze sto tysięcy. Stowarzyszenie nie byłoby w stanie zebrać takiej kwot, zwrócono się do „Caritasu”.
W wyniku zawartego porozumienia „Caritas” Diecezji Katowickiej przejął prawa i obowiązki Stowarzyszenia i przekazał już 60 tys. zł na remont - mówi Irena Obiegły, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Dzięki temu można było już rozpocząć zajęcia.
Dyrektorem warsztatów został Andrzej Kałka, który pracował już w takich ośrodkach w Mikołowie i Knurowie. Każdy z podopiecznych będzie realizował swój plan rehabilitacji, po osiągnięciu przewidzianego stopnia będzie mógł opuścić warsztaty zwalniając miejsce dla kolejnych osób.
O stworzenie w Wodzisławiu warsztatów terapii zajęciowej zabiegało Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych. Pomieszczenia w budynku przy ul. Pszowskiej przekazał na ten cel powiat. Pozyskano środki na ich remont i adaptację z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jednak inwestycja ta miała kosztować ok. 350 tys. zł, natomiast dotacja PFRON-u mogła wynieść najwyżej 248 tys. zł. Trzeba było pozyskać jeszcze sto tysięcy. Stowarzyszenie nie byłoby w stanie zebrać takiej kwot, zwrócono się do „Caritasu”.
W wyniku zawartego porozumienia „Caritas” Diecezji Katowickiej przejął prawa i obowiązki Stowarzyszenia i przekazał już 60 tys. zł na remont - mówi Irena Obiegły, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Dzięki temu można było już rozpocząć zajęcia.
Dyrektorem warsztatów został Andrzej Kałka, który pracował już w takich ośrodkach w Mikołowie i Knurowie. Każdy z podopiecznych będzie realizował swój plan rehabilitacji, po osiągnięciu przewidzianego stopnia będzie mógł opuścić warsztaty zwalniając miejsce dla kolejnych osób.
(jak)