Piknik piłkarski
Juniorzy Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej stawili czoła drużynie Bundesligi FC Energie Cottbus.
Na boisku Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej w Jedłowniku odbył się piknik piłkarski. Głównymi punktami imprezy były międzynarodowe mecze młodych pił-karzy z zespołami z Czech oraz Niemiec. Jako pierwsza drużyna U-11 zmierzyła się ze swoimi rówieśnikami FC Hlucin wygrywając 7:4. Wspaniale spisał się w tym meczu Michał Adamczyk który strzelił aż cztery bramki i był najlepszym zawodnikiem na boisku. Pozostałe gole zdobyli Patryk Jankowski oraz Tomasz Szlufik. Trenerem tego zespołu jest pan Bogdan Tofilski.
W drugim meczu spotkały się drużyny U-13 i tym razem również lepsi okazali się piłkarze WSP, którzy pokonali Czechów 3:1. Bramki strzelili Szymon Ciuberek, Kamil Benauer i Krzysztof Szewczyk . Zespół ten trenuje pod opieką Leonarda Jurkiewicza.
W trzecim meczu doszło do spotkania juniorów WSP U-17 z drużyną pierwszej Bundesligi juniorów U-19 FC Energie Cottbus. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, mimo że odbywał się w fatalnych warunkach atmosferycznych. Deszcz zalewał boisko, piłkarze grali w wodzie. Niemcy zaskoczyli wodzisławian, gdyż już w pierwszych pięciu minutach spot-kania zdobyli dwie piękne bramki po strzałach z dystansu. Gospodarze nie ustępowali pola i niebawem udało im się wyracować widoczną przewaga, ale znakomicie w tym dniu spisywał się bramkarz FC Energie, który w krótkim odstępie czasu obronił dwa strzały Marcina Pontusa oraz główkę Kamila Glika. Pod koniec pierwszej połowy Niemcy zdobyli trzecią bramkę. Mimo że zawodnicy WSP byli młodsi oraz słabsi fizycznie od pił-karzy niemieckich, w drugiej połowie ruszyli do frontalnego ataku, czego efektem były dwie bramki zdobyte przez Krzysztofa Guta oraz Marcina Pontusa. W końcówce spotkania dominowali już tylko zawodnicy Energie Cottbus, którzy bardzo wysoko pokonali młodziutkich wodzisławian 9:3. Trenerem niemieckiej drużyny jest Urlich Nikolinski, natomiast drużyny wodzisławskiej - Janusz Pontus. Ten oficjalny, międzynarodowy mecz sędziowała trójka sędziów z Czech z Peterem Cechaczkiem - sędzią międzynarodowym na czele.
Po meczu w Wodzisławiu FC Energie Cottbus jest bardzo zainteresowane pozyskaniem pięciu naszych zawodników - powiedzieli nam działacze WSP. Na liście transferowej znaleźli się Marcin Pontus, Krzysztof Król, Kamil Glik, Arkadiusz Miehle oraz Rafał Wójt. Jak powiedzieli nam trenerzy, Marcin Pontus ma także wiele propozycji gry w pierwszoligowych klubach Niemiec, Szwajcarii, Portugalii a także w Wiśle Kraków. Wodzisławski piłkarz jest typowym, środkowym napastnikiem, ma 194 cm wzrostu, gra bardzo dobrze głową i jest dobrze wyszkolony technicznie. W tym sezonie w 41 oficjalnych meczach strzelił aż 131 bramek! Najbardziej konkretną propozycję pod względem sportowym i finansowym złożyli mu właśnie działacze FC Energie Cottbus. Warto dodać, że na mecz do Wodzisławia przyjechał także drugi trener I FC Cottbus Thomas Hossmang, który obserwował grę Marcina Pontusa.
W drugim meczu spotkały się drużyny U-13 i tym razem również lepsi okazali się piłkarze WSP, którzy pokonali Czechów 3:1. Bramki strzelili Szymon Ciuberek, Kamil Benauer i Krzysztof Szewczyk . Zespół ten trenuje pod opieką Leonarda Jurkiewicza.
W trzecim meczu doszło do spotkania juniorów WSP U-17 z drużyną pierwszej Bundesligi juniorów U-19 FC Energie Cottbus. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, mimo że odbywał się w fatalnych warunkach atmosferycznych. Deszcz zalewał boisko, piłkarze grali w wodzie. Niemcy zaskoczyli wodzisławian, gdyż już w pierwszych pięciu minutach spot-kania zdobyli dwie piękne bramki po strzałach z dystansu. Gospodarze nie ustępowali pola i niebawem udało im się wyracować widoczną przewaga, ale znakomicie w tym dniu spisywał się bramkarz FC Energie, który w krótkim odstępie czasu obronił dwa strzały Marcina Pontusa oraz główkę Kamila Glika. Pod koniec pierwszej połowy Niemcy zdobyli trzecią bramkę. Mimo że zawodnicy WSP byli młodsi oraz słabsi fizycznie od pił-karzy niemieckich, w drugiej połowie ruszyli do frontalnego ataku, czego efektem były dwie bramki zdobyte przez Krzysztofa Guta oraz Marcina Pontusa. W końcówce spotkania dominowali już tylko zawodnicy Energie Cottbus, którzy bardzo wysoko pokonali młodziutkich wodzisławian 9:3. Trenerem niemieckiej drużyny jest Urlich Nikolinski, natomiast drużyny wodzisławskiej - Janusz Pontus. Ten oficjalny, międzynarodowy mecz sędziowała trójka sędziów z Czech z Peterem Cechaczkiem - sędzią międzynarodowym na czele.
Po meczu w Wodzisławiu FC Energie Cottbus jest bardzo zainteresowane pozyskaniem pięciu naszych zawodników - powiedzieli nam działacze WSP. Na liście transferowej znaleźli się Marcin Pontus, Krzysztof Król, Kamil Glik, Arkadiusz Miehle oraz Rafał Wójt. Jak powiedzieli nam trenerzy, Marcin Pontus ma także wiele propozycji gry w pierwszoligowych klubach Niemiec, Szwajcarii, Portugalii a także w Wiśle Kraków. Wodzisławski piłkarz jest typowym, środkowym napastnikiem, ma 194 cm wzrostu, gra bardzo dobrze głową i jest dobrze wyszkolony technicznie. W tym sezonie w 41 oficjalnych meczach strzelił aż 131 bramek! Najbardziej konkretną propozycję pod względem sportowym i finansowym złożyli mu właśnie działacze FC Energie Cottbus. Warto dodać, że na mecz do Wodzisławia przyjechał także drugi trener I FC Cottbus Thomas Hossmang, który obserwował grę Marcina Pontusa.
(izis)