Piłkarskie szczęście
Niezwykle emocjonujący był mecz ósmej kolejki Przyszłości Rogów z AKS-em Mikołów. Spotkanie odbyło się w niedzielę na rogowskim stadionie. Gospodarze wygrali, ale ich zwycięstwo okupione było ciężkimi chwilami niepewności. Im bliżej końca spotkania, tym większe było zdenerwowanie. W 82 minucie sędzia podyktował rzut karny dla mikołowian, na szczęście Dawid Okrent zdołał go obronić. Bramka przesądzająca o zwycięstwie padła dopiero na trzy minuty przed końcem spotkania. Strzelił ją Krzysztof Błędowski, który dziesięc minut wcześniej wszedł na murawę. Byliśmy lepszym zespołem i mieliśmy widoczną przewagę, dopiero pod koniec meczu uśmiechnęło się do nas piłkarskie szczęście - skomentował mecz Tomasz Pocialik, trener Przyszłości.
Teraz dwa razy pod rząd rogowianie grają na wyjeździe: z Lędzinami i MK Katowice. Potem podejmują u siebie Górnika Pszów. Prawdziwy chrzest bojowy dopiero jednak przed nimi. Sprawdzianem umiejętności będą z pewnością mecze z Koszarawą Żywiec, Polonią Marklowice czy Energetykiem Rybnik. Sobotnie spotkanie z AKS-em Mikołów obejrzało na żywo pół tysiąca wiernych kibiców Przyszłości
(izis)