Naturalnie natura
Do samej wigilii w szkółkach i punktach sprzedaży Nadleśnictwa Rybnik można kupować prawdziwe, pachnące choinki prosto z lasu. „Lepsza prawdziwa niż sztuczna” - przekonują leśnicy. „To zdecydowanie mniej szkód dla środowiska, a wręcz pożytek”.
Okazałe gałązki różnych drzew iglastych, w tym piękna i mało znana daglezja, wydzielająca cytrynowy zapach, choinki różnej wielkości - cięte i w donicach, drewno do kominków, wykonane z naturalnych surowców karmniki dla ptaków i budki lęgowe, wreszcie olbrzymie i smakowite pyzy, czyli pokarm dla skrzydlatych przyjaciół - to wszystko można kupić w punkcie sprzedaży Nadleśnictwa Rybnik, na rybnickim Paruszowcu. W okresie świątecznym panuje tutaj spory ruch. Przyjeżdżają nabywcy nieraz z odległych stron, nawet z Warszawy. Choinkę na Boże Narodzenie można będzie tutaj kupić prawie do samej Wigilii. Zapraszamy w ten dzień do godziny 12.00 w południe - mówi Grzegorz Adamczyk, leśniczy - szkółkarz.
Do wyboru są drzewka cięte (sosna czarna i świerk w cenie od 10 do 20 zł), gałęzie (sosny pospolitej, czarnej, wejmutki, świerku, jodły i daglezji, w cenie 1,50 zł) oraz drzewka w donicach (daglezja, świerk pospolity, czy sosna czarna kosztują 15 zł). „Z choinkami w donicach trzeba postępować ostrożne, nie powinno się ich wystawiać z ciepłego mieszkania prosto na balkon, na mróz, gdyż mogą nie przetrwać takiego szoku. Po okresie świątecznym możne je przechować gdzieś w piwnicy, a dopiero wiosną wysadzić do ogrodu - radzi Grzegorz Adamczyk.
Lepsza prawdziwa
Przed świętami wiele osób zastanawia się, jaką choinkę lepiej jest kupić: sztuczną czy prawdziwą? Oczywiście, że prawdziwą. To zdecydowanie mniej szkód dla środowiska, niż fundowanie plastikowego drzewka - odpowiada Janina Kuczera, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Rybnik, które zawiaduje również wodzisławskimi lasami. Bezwzględnie należy propagować choinki naturalne. Nie ma nic bardziej błędnego niż przekonanie, że dzięki sztucznej jesteśmy bardziej ekologiczni - mówi wiceszefowa nadleśnictwa. Dodaje, że technologia produkcji sztucznej choinki i proces jej rozpadu (utylizacji) jest zabójczy dla środowiska. Tymczasem leśnicy pozyskują świąteczne drzewka w sposób, który jednocześnie wspiera przyrodę. Choinki na Boże Narodzenie pochodzą głównie z zabiegów pielęgnacyjnych, przeprowadzonych na terenach upraw leśnych. Na obszarze około jednego hektara sadzimy około 10 tysięcy sadzonek, z tego usuwamy stopniowo te wadliwe, w efekcie pozostaje około 400-500 drzew, tak zwanych strzał gonnych - wyjaśnia Janina Kuczera. Bożonarodzeniowe drzewka rosną także pod liniami wysokiego napięcia, których na Śląsku jest bardzo dużo. Tereny te byłyby nieużytkami, jednak leśnicy obsadzają je drzewkami. Choinki dorastają tutaj do pewnej wysokości i są wycinane głównie w okresie świątecznym. Dzięki temu powierzchnia pod liniami energetycznymi nie leży ugorem - argumentuje zastępczyni nadleśniczego.
Leśnicy sadzą głównie świerk, sosnę pospolitą i sosnę czarną. Tej ostatniej sadzi się jednak coraz mniej, gdyż w rzeczywistości rośnie on w innym środowisku, w naszym regionie jest obcym drzewem. Tymczasem lasy Nadleśnictwa Rybnik leżą na terenie Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, do którego raczej nie wolno wprowadzać obcych gatunków.
Czy wiesz, że…
- Powiat wodzisławski należy do terenów najmniej zalesionych w całym kraju. Sytuacja w ostatnim czasie nieco się poprawia, gdyż przybywa ludzi zainteresowanych zalesieniem gruntów rolnych.
- 228 tysięcy sadzonek drzew dla odbiorców prywatnych oraz 700 tys. sadzonek dla lasu sprzedała w tym roku szkółka Nadleśnictwa Rybnik.
- W okresie wiosennym mała sadzonka sosny pospolitej kosztuje zaledwie 20 groszy. Symboliczna wręcz kwota ma zachęcić do kupowania, a zniechęcić do kradzieży drzewek z upraw leśnych.
- Nadleśnictwo Rybnik zawiaduje 21 tys. ha lasów Skarbu Państwa i 3 tys. ha lasów prywatnych od Żor aż po Racibórz i od Gliwic aż po czeską granicę. Z tego 720 ha terenów prywatnych oraz 2 tys. ha państwowych leży w granicach powiatu wodzisławskiego.
Iza Salamon
Do wyboru są drzewka cięte (sosna czarna i świerk w cenie od 10 do 20 zł), gałęzie (sosny pospolitej, czarnej, wejmutki, świerku, jodły i daglezji, w cenie 1,50 zł) oraz drzewka w donicach (daglezja, świerk pospolity, czy sosna czarna kosztują 15 zł). „Z choinkami w donicach trzeba postępować ostrożne, nie powinno się ich wystawiać z ciepłego mieszkania prosto na balkon, na mróz, gdyż mogą nie przetrwać takiego szoku. Po okresie świątecznym możne je przechować gdzieś w piwnicy, a dopiero wiosną wysadzić do ogrodu - radzi Grzegorz Adamczyk.
Lepsza prawdziwa
Przed świętami wiele osób zastanawia się, jaką choinkę lepiej jest kupić: sztuczną czy prawdziwą? Oczywiście, że prawdziwą. To zdecydowanie mniej szkód dla środowiska, niż fundowanie plastikowego drzewka - odpowiada Janina Kuczera, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Rybnik, które zawiaduje również wodzisławskimi lasami. Bezwzględnie należy propagować choinki naturalne. Nie ma nic bardziej błędnego niż przekonanie, że dzięki sztucznej jesteśmy bardziej ekologiczni - mówi wiceszefowa nadleśnictwa. Dodaje, że technologia produkcji sztucznej choinki i proces jej rozpadu (utylizacji) jest zabójczy dla środowiska. Tymczasem leśnicy pozyskują świąteczne drzewka w sposób, który jednocześnie wspiera przyrodę. Choinki na Boże Narodzenie pochodzą głównie z zabiegów pielęgnacyjnych, przeprowadzonych na terenach upraw leśnych. Na obszarze około jednego hektara sadzimy około 10 tysięcy sadzonek, z tego usuwamy stopniowo te wadliwe, w efekcie pozostaje około 400-500 drzew, tak zwanych strzał gonnych - wyjaśnia Janina Kuczera. Bożonarodzeniowe drzewka rosną także pod liniami wysokiego napięcia, których na Śląsku jest bardzo dużo. Tereny te byłyby nieużytkami, jednak leśnicy obsadzają je drzewkami. Choinki dorastają tutaj do pewnej wysokości i są wycinane głównie w okresie świątecznym. Dzięki temu powierzchnia pod liniami energetycznymi nie leży ugorem - argumentuje zastępczyni nadleśniczego.
Leśnicy sadzą głównie świerk, sosnę pospolitą i sosnę czarną. Tej ostatniej sadzi się jednak coraz mniej, gdyż w rzeczywistości rośnie on w innym środowisku, w naszym regionie jest obcym drzewem. Tymczasem lasy Nadleśnictwa Rybnik leżą na terenie Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, do którego raczej nie wolno wprowadzać obcych gatunków.
Czy wiesz, że…
- Powiat wodzisławski należy do terenów najmniej zalesionych w całym kraju. Sytuacja w ostatnim czasie nieco się poprawia, gdyż przybywa ludzi zainteresowanych zalesieniem gruntów rolnych.
- 228 tysięcy sadzonek drzew dla odbiorców prywatnych oraz 700 tys. sadzonek dla lasu sprzedała w tym roku szkółka Nadleśnictwa Rybnik.
- W okresie wiosennym mała sadzonka sosny pospolitej kosztuje zaledwie 20 groszy. Symboliczna wręcz kwota ma zachęcić do kupowania, a zniechęcić do kradzieży drzewek z upraw leśnych.
- Nadleśnictwo Rybnik zawiaduje 21 tys. ha lasów Skarbu Państwa i 3 tys. ha lasów prywatnych od Żor aż po Racibórz i od Gliwic aż po czeską granicę. Z tego 720 ha terenów prywatnych oraz 2 tys. ha państwowych leży w granicach powiatu wodzisławskiego.
Iza Salamon