Brutalny mecz
Przyszłość Rogów zremisowała bezbramkowo z Polonią Łaziska. „To był brzydki mecz, oby się już taki u nas nie powtórzył” - ocenili kibice Przyszłości.
Marcin Staniek - obrońca Przyszłości Rogów, najbardziej ucierpiał podczas niedzielnego meczu z Polonią Łaziska. Po raz pierwszy od momentu jak nasza drużyna gra w IV lidze spotkaliśmy się z tak brutalną grą. Najpierw przeciwnik, a potem piłka i nie przegrać w Rogowie - to było chyba motto taktyki Polonii w tym meczu. A niestety sędzia pozwolił na tę wolną amerykankę - oceniali po meczu kibice i sportowcy z Rogowa.
Już w pierwszej minucie Marcin Staniek leżał na boisku po brutalnym zagraniu jednego z graczy Polonii. Również w następnych minutach nie dawał on spokoju zawodnikowi Przyszłości, który musiał raz po raz szukać pomocy u masażysty. W 27 minucie dwaj piłkarze Polonii ruszyli w wyskoku do górnej piłki i jeden z nich łokciem roztrzaskał dolną szczękę Stańkowi. Sędzia nie dopatrzył się jednak faulu. Piłkarz zszedł z boiska, zastąpił go ambitny weteran - Mariusz Wojtala. W drugiej połowie drużyna Przyszłości uzyskała przewagę, jednak Polonia nastawiona na grę z kontry spokojnie likwidowała kolejne wysiłki gospodarzy. W 59 minucie mocno i celnie strzelił z 25 metrów Wojtala. Bramkarz gości z trudem obronił. W 62 minucie po kolejnej akcji pracowitego Wojtali i rzucie rożnym, stworzyło się spore zamieszanie pod bramką Polonii, jednak obrońcy gości po raz drugi wybili piłkę z linii bramkowej. W 64 minucie po składnej akcji Polonii, do piłki przed polem karnym doszedł Golda i mocno strzelił tuż nad bramką. Od 70 minuty gra się wyrównała i właśnie w tej minucie Łukasz Nowak - bramkarz Przyszłości, z najwyższym trudem obronił główkę Przybyły. W 74 minucie Nowak kolejny raz uratował swój zespół przed utratą bramki. W 85 minucie po rzucie wolnym z prawej strony napastnik gości główkował niecelnie. Również w 91 minucie zespół Rogowa wyszedł obronną ręką z groźnej akcji pod bramką, a zawdzięcza to przytomności umysłu swojego bramkarza.
„Polonia zastosowała w Rogowie taktykę: „cel uświęca środki” i to jej się udało. Nasza drużyna niestety pozwoliła narzucić sobie chaotyczny styl gry, z brutalnymi wstawkami, z czym nie potrafił sobie poradzić sędzia. To był niezbyt ciekawy mecz w Rogowie, oby się więcej nie powtórzył” - ocenili kibice w pomeczowej relacji.
Skład: Nowak - Kołek, Sander, Sowisz, Staniek (27. Wojtala) - Kowalczyk, Mościcki (86. Pokorny), Jasiński, Solak (78. Dzierżenga) - Kuś, P. Krótki (53. Błędowski). Żółta kartka: P. Krótki.
(izis)