Ukradli drzewka
Dwa drzewka posadzone przed rydułtowską biblioteką w „Noc z Andersenem” padły łupem złodziei.
Dwa małe iglaki zostały posadzone niedawno przed budynkiem rydułtowskiej biblioteki. Jeden nazywał się „Dziecię Elfów”, a drugi „Calineczka”. Malutkie drzewka posadziły dzieci wraz z rydułtowską radną Barbarą Wojciechowską, która zafundowała te sadzonki. Była to jedna z atrakcji „Nocy z Andersenem”, którą zorganizowano w książnicy. Niestety, bajkowe iglaki niedługo cieszyły oczy, bo już tydzień później zostały skradzione. Organizatorzy i uczestnicy apelowali do złodziei o oddanie drzewek, ale jak na razie apel ten pozostał bez echa. Po bajkowych sadzonkach pozostały jedynie dwie dziury w ziemi i żal dzieci, które w ten sposób chciały upamiętnić ulubionego bajkopisarza, Hansa Chrystiana Andersena. Niestety, złodzieje nie mają serca do bajek. (izis)