Radny sypie
Nie jest żadną tajemnicą jakimi sprawami się zajmuję. Kilka miesięcy temu został nawet wydany zakaz udzielania mi informacji – mówi Żabicki. Dziwi się również przeciekom z policji, które w złym świetle przedstawiają jego osobę, mówi o spreparowanych zeznaniach świadka, które miały go obciążyć. Dodaje także, że Andrzej Wuwer i Maciej Szamborski to osoby, które dwa dni po zatrzymaniu nagłośnili całą sprawę. Skąd mieli informację na ten temat? – pyta radny.
Mówił on również o szczegółach zatrzymania i o próbach pobrania jego krwi w wodzisławskim szpitalu. Usłyszałem rozmowę policjantów z dyżurnym oficerem przez radio. Mówił, że są trudności z pobraniem krwi i że ma rzekomo tu znajomości. Wtedy usłyszałem odpowiedź: „Poderżnąć sku…, niech się wykrwawi”. Wówczas doznałem szoku i w odruchu samoobrony oddaliłem się ok. 10 metrów. Nie była to żadna ucieczka(…) Kiedy usłyszałem od policjanta, że sprawę nagłośni na pierwszych stronach gazet, ugruntowałem się w przekonaniu, że jest to czysta prowokacja i polowanie. Przypomnijmy, że w maju zatrzymano Aleksandra Żabickiego, gdy jechał samochodem pod wpływem alkoholu. W jego krwi wykryto 0,6 promila alkoholu, więc popełnił on przestępstwo.
(raj)